Słaby odczyt PMI z kraju wsparł rodzimy dług na początku wtorkowych notowań. Relatywnie szybko jednak nastąpiło odreagowanie tego ruchu, a wczesnym popołudniem obserwowaliśmy wzrost dochodowości SPW. Analogiczne zmiany były obserwowane w regionie, gdzie rentowność benchmarku 10Y w Czechach i na Węgrzech wzrosła o ok 10 pb. Ostatecznie krajowa krzywa przesunęła się w górę na głównych węzłach o 5, 3 oraz 3 pb. do odpowiednio 5,42% (2Y), 5,33% (5Y) oraz 5,46% (10Y).
W tle Ministerstwo Finansów poinformowało o przetargu zamiany (3 sierpnia). MF sprzeda papiery OK1025, PS0728, WZ1128 i DS1033, a odkupi DS1023, WZ0124, PS0424, WZ0524 i OK0724. Dziś oczekujemy, że umiarkowane osłabienie SPW może być kontynuowane.
Niewielkie zmiany na EURUSD
Przez większą cześć wczorajszej sesji euro traciło do dolara. Nie były to silne spadki (do 0,4%), ale widać było, że nastroje do pary są negatywne. Tuż przed północą publikacja cięcia ratingu USA przez Fitch wywołała lekką presję na dolara i w rezultacie EURUSD zamknął dzień delikatnym wzrostem (o 0,2%) do 1,1020. Podczas sesji w Azji, gdzie można było obserwować wzrost awersji do ryzyka, EURUSD wrócił poniżej 1,10 i otwarcie w Europie jest blisko 1,0990. Nie oczkujemy dziś podwyższonej zmienności na parze. Kalendarz makro jest pusty, a ryzyko szerszej reakcji na obniżkę ratingu USA także nie jest naszym scenariuszem bazowym.
Silna korekta na złotym
Krajowa waluta silne traciła na wartości podczas wtorkowej sesji. Częściowo katalizatorem tych zmian mógł być słaby odczyt PMI z kraju, chociaż rynek po danych w regonie nie mógł spodziewać się pozytywnego zaskoczenia. Słaby popyt na złotego dominował również podczas popołudniowego handlu. Ostatecznie EURPLN wzrósł o niespełna 1% do 4,4450. Krajowa waluta wyraźnie traciła również do czeskiej korony oraz forinta – do obu ok. 0,6%. Start środowego handlu wskazuje, że polska waluta nadal pozostaje pod presją i EURPLN testuje okolice 4,46. Biorąc pod uwagę wczorajsze tempo osłabienia złotego, lekki wzrost awersji do ryzyka na rynku globalnym oraz perspektywę pogorszenia nastrojów w regonie, nie wykluczamy, że EURPLN jeszcze w tym tygodniu wzrośnie powyżej 4,50.
Zobacz także: Zdecydowane spadki na parkiecie. Mocno zniżkują notowania giganta e-commerce i wielkiej spółki węglowej