Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Cena złota nad dołkiem z końca listopada ubiegłego roku! Dalsze umocnienia notowań kursu dolara (USD)

|
selectedselectedselected
Cena złota nad dołkiem z końca listopada ubiegłego roku! Dalsze umocnienia notowań kursu dolara (USD) | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Dziś pojawił się całkiem pokaźny pakiet informacji z USA. W każdym wypadku doszło do mniejszej lub większej niespodzianki, którą warto umówić. O 14:30 pojawiły się dane o styczniowej sprzedaży detalicznej. W wersji bez sprzedaży samochodów oczekiwano wzrostu o 1 proc. m/m, a tymczasem wzrosła ona aż o 5.9 proc. Publikacja okazała się zatem o wiele lepsza od prognoz. W tym samym czasie opublikowano dane o dynamice na na poziomie amerykańskich producentów (PPI). Inflacja producencka wyniosła 1.7 proc. r/r, choć oczekiwano jedynie 0.9 proc.

W wersji bazowej rozbieżność względem prognoz była jeszcze większa

Wskaźnik PPI core wyniósł 2.0 proc. przy prognozie 1.1 proc. Także dane o inflacji konsumenckiej w Kanadzie zaskoczyły in plus, choć już w mniejszym stopniu. Po 15:00 opublikowano kolejne dane - tym razem dotyczące aktywności przemysłu. Produkcja przemysłowa wzrosła w styczniu o 0.9 proc. m/m, choć oczekiwano wzrostu o 0.5 proc. Także poziom wykorzystanych mocy produkcyjnych był wyższy od prognoz. Wyniósł 57.6 proc., choć zakładano 74.8 proc.

Jak skomentować te dane?

Wskaźnik PPI i poziom wykorzystania mocy produkcyjnych to argumenty za tym, by dodać nieco więcej prawdopodobieństwa scenariuszowi wyższej inflacji w USA. Wprawdzie inflacja ma wzrosnąć i rynek jest na to gotowy, ale głównie za sprawą czynników bazy. Okazuje się jednak, że presja może mieć także inne źródła. O ile przełożenie wyższego PPI na poziom konsumentów nie musi być pełny, to jednak pojawi się presja. Jeśli chodzi o poziom wykorzystanych mocy produkcyjnych, to powoli zbliża się on do wartości, przy których inflacja reagowała wzrostem. Przekroczenie poziomu 75 proc. i marsz w kierunku 80 proc. to właśnie wrażliwa strefa.

Cena złota nad dołkiem z końca listopada ubiegłego roku! Dalsze umocnienia notowań kursu dolara (USD) - 1Cena złota nad dołkiem z końca listopada ubiegłego roku! Dalsze umocnienia notowań kursu dolara (USD) - 1

Źródło: fred.stlouisfed.org

Reakcja na te dane nie była o dziwo zbyt dynamiczna

Reklama

Dolar się umacnia, ale umacniał się jeszcze przed publikacjami. Wyższa inflacja ma umacniać dolara? Paradoks, ale tylko pozorny, gdyż za wyższą inflacją stoi perspektywa szybszego niż wcześniej zakładano rozpoczęcia działań Fed mających na celu odejście od hiperluźnej polityki pieniężnej. Pierwszym krokiem byłoby ograniczenie skupu aktywów. Czy te dane to sankcjonują? Oczywiście nie. Niemniej, jak wspomniałem wcześniej, dodają procenty do prawdopodobieństwa realizacji takiego scenariusza, co rynek będzie musiał odnotować. Tym bardziej, że oczekuje się wzrostu aktywności gospodarki amerykańskiej, a więc presja na wzrost cen będzie podtrzymana z obu wymienionych źródeł.

Indeksy akcji pozostają relatywnie stabilne. Niemiecki DAX się osuwa, ale Dow Jones trzyma poziom po chwilowej fali słabości. Nadal na to osłabienie spoglądamy spokojnie. Poziomy wsparcia znajdują się wyraźnie niżej. W przypadku DAXa to okolica 13300 pkt., a indeksu Dow Jones to okolica 29550 pkt.

Cena złota nad dołkiem z końca listopada ubiegłego roku! Dalsze umocnienia notowań kursu dolara (USD) - 2Cena złota nad dołkiem z końca listopada ubiegłego roku! Dalsze umocnienia notowań kursu dolara (USD) - 2

Umocnienie dolara ma znaczenie dla wyceny złota

Uncja metalu kosztuje teraz 1777 dolarów, a więc cena znajduje się tuż nad dołkiem z końca listopada ubiegłego roku (okolica 1760 dolarów). Zakres cen od 1680 do 1750 to szerokość konsolidacji z wiosny ubiegłego roku. To wsparcie powinno pracować, jeśli trend długoterminowy ma być wciąż wzrostowy. Tymczasem na rynku ropy doszło do wyznaczenia nowego szczytu trendu w pobliżu 61.30 (WTI), ale szybko cena cofnęła się o dolara. Pierwszy wsparcie to okolica 57.30.

Umocnienie USD nie jest silne, ale zauważalne. Skutkuje spadkiem EURUSD do 1.2040, a GBPUSD 1.3850. AUDUSD spada do 0.7740. USDCAD znalazł się przy 1.2740, ale teraz przebywa nieco niżej (1.2710). USDJPY utrzymuje się nad 105.70, ale teraz ważny jest poziom wsparcia na 104.40.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama