Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

złoto cena

Pierwszy tydzień listopada przyniesie jedno z najbardziej wyczekiwanych przez wielu inwestorów wydarzeń tego roku, czyli wybory prezydenckie w USA. Dodatkowo, dowiemy się o dalszych planach FEDu lub ich braku odnośnie stóp procentowych. Rynek oczekuje także danych na temat kilku kluczowych wskaźników, jak między innymi dane o zatrudnieniu w USA za poprzedni miesiąc.

Do danych na temat bezrobocia w USA należy podejść z przymrużeniem oka, gdyż ciężko oczekiwać rzetelnych wyników po tym, jak liczba osób klasyfikowanych „poza siłą roboczą” przekroczyła okrągłą liczbę 100 mln. Zaliczają się do niej wszystkie osoby, które nie zamierzają podejmować pracy albo jej wcale nie szukały i w efekcie tego nie znalazły zatrudnienie przez kilka tygodni.

Ostatnie dni na rynku metali szlachetnych to wyjątkowo trudny czas, który jest pełen zawirowań. Ceny kontraktów terminowych i spółek wydobywających złoto były w ostatnim tygodniu wyjątkowo niestabilne. Złoto zakończyło październik, tracąc jeden z kluczowych poziomów, czyli 1900 USD za uncję. Cena w miniony czwartek przez chwilę otarła się o poziom 1859 USD.

- Niewątpliwie bardzo ważną przyczyną ruchów cenowych jest ogromna niepewność wobec nadchodzących wyborów, których rezultat będzie miał bardzo istotny wpływ na dalsze losy gospodarki na świecie. – wyjaśnia Mateusz Siekierski, inwestor i twórca giełdy metali dla inwestorów indywidualnych SzlachetneInwestycje.pl. Handel złotem w ciągu ostatnich dni charakteryzował się bardzo niskim wolumenem. Zdaniem wielu analityków większość ruchów cenowych może być kreowane przez handel algorytmiczny, z racji tego, że inwestorzy w obliczu dużej niepewności preferują przeczekanie tego okresu bez zajmowania pozycji. – dodaje.

Reklama

Potwierdza to oczywiście liczba kontraktów, która za grudzień wyniosła zaledwie 134 tysiące. W obliczu ogromnej niepewności część inwestorów może się wystraszyć i opuscić rynek, co w długim terminie może okazać się dużym błędem ze względu na coraz silniejsze fundamenty sprzyjające dalszym wzrostom metali szlachetnych.

Jakich scenariuszy możemy oczekiwać w tym tygodniu?

Jeżeli chodzi o kwestię fundamentalne oraz środowisko przyjazne wzrostom metali szlachetnych, to moim zdaniem nie ma większego znaczenia, kto wygra nadchodzące wybory. – prognozuje Siekierski. Obaj kandydanci zobowiązali się poprzez różne obietnice do dalszego zwiększania podaży środka płatniczego w celu ratowania gospodarki. Największe zagrożenie krótkoterminowe dla cen metali szlachetnych stwarza niewątpliwie niepewność, gdyż możliwe wyniki wyborów i ich dalsze skutki nie są do końca jasne i przewidywalne. W przypadku wystąpienia dużych wątpliwości, czyli braku wyraźnego zwycięzcy lub opóźnienia wyników o kilka dni możemy spodziewać się także dalszych wyprzedaży na giełdzie i ucieczki do gotówki, co oczywiście może mieć również negatywny wpływ na złoto czy srebro. – wyjaśnia.

Jak mogłaby się kształtować cena złota w najbliższym czasie oraz dlaczego warto spojrzeć poza wybory?

Zdaniem analityków, po utracie poziomu 1900 USD za uncję, kolejny krótkoterminowy poziom wsparcia dla złota to 1850 USD za uncję, a pierwszy opór w granicach 1920-25 USD. Technicznie dobrą wiadomością jest to, że jeżeli uda się pokonać szybko 1925 USD, to cena złota może poszybować szybko w okolice 1970 USD. Dla inwestorów długoterminowych tego typu poziomy wsparcia czy oporu nie mają większego znaczenia i w obecnych czasach każdy znaczący ruch w dół stanowi okazję do zwiększenia ekspozycji.

Zdaniem Siekierskiego, inwestorzy mają tendencję do przeceniania znaczenia wyborów.

- Oczywiście jest wokół nich dużo niepewności, ale należy wziąć pod uwagę, że te ruchy są krótkotrwałe i w żaden sposób nie pogarszają fundamentów dla metali szlachetnych. Prawdopodobnie niezależnie od wyników, negatywne rzeczywiste stopy procentowe zostaną pogłębione, a podaż środków płatniczych nie zostanie ograniczona. – tłumaczy inwestor. - Warto zauważyć, że w 2016 roku, kiedy to Trump został prezydentem, rynki doświadczyły wielu niestabilnych ruchów oraz dużej niepewności, która ostatecznie została szybko odwrócona. – dodaje.

Wydarzenia poboczne, które warto wziąć pod uwagę

Reklama

W tym tygodniu odbędzie się także spotkanie FEDu. Poza wtorkowymi wyborami, rynki zostaną poddane próbie poprzez ogłoszenie różnych danych ekonomicznych włączając w to właśnie czwartkowy komunikat Rezerwy Federalnej. Według wielu analityków, oczekiwania wobec komunikatu FEDu pozostają wciąż takie same – czyli dalsze podkreślanie konieczności jeszcze większej stymulacji fiskalnej. Prawdopodobnie będzie to kolejna obietnica gotowości oraz możliwości zaoferowania jeszcze większej liczby bodźców w przypadku zajścia takiej potrzeby.

Warto także zwrócić uwagę na czwartkowe posiedzenie Banku Anglii odnośnie dalszej polityki pieniężnej, indeks cen PCE w USA oraz odczyt PMI dla przemysłu ISM. Inne ważne wskaźniki to PMI dla przemysłu nieprodukcyjnego dla ISM oraz dalszy trend w przypadku bezrobocia.

SzlachetneInwestycje.pl – internetowa giełda dla osób fizycznych, gdzie bez pośredników, po najlepszej cenie i z natychmiastową realizacją można wymieniać się złotem, srebrem, monetami kolekcjonerskimi, platyną czy palladem. Platforma wystartowała w styczniu tego roku i jest finansowana z prywatnych oszczędności jej właścicieli: Mateusza Siekierskiego i Łukasza Witta. Od niedawna firma działa również jako dealer, oferujący bardzo korzystne warunki współpracy.

Twórcy o platformie SzlachetneInwestycje.pl: „Jako inwestorzy i osoby z doświadczeniem w biznesie odkryliśmy, że rynek metali szlachetnych w formie fizycznej działa w Polsce bardzo nieefektywnie i oferuje bardzo niekorzystne warunki dla inwestorów indywidualnych. Postanowiliśmy to zmienić i opracowaliśmy zupełnie nowy model biznesowy, który wierzymy, że jest w stanie całkowicie odmienić funkcjonowanie tego rynku i wygeneruje duże korzyści dla inwestorów indywidualnych. Efektem naszej pracy jest platforma SzlachetneInwestycje.pl”.

Czytaj więcej