Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kompletna katastrofa dla Polski. Te zmiany pogrążą rynek nieruchomości i gospodarkę

|
selectedselectedselected

Katastrofalne w skutkach trendy przekształcą polską gospodarkę. Według nowych prognoz współczynnik dzietności w Polsce może runąć do poziomu 0,8 do 2030 roku. Konsekwencje mogą być tragiczne.

Kompletna katastrofa dla Polski. Te zmiany pogrążą rynek nieruchomości i gospodarkę
Adam Burakowski/East News
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop
  • Jak coraz niższa dzietność wpłynie na rynek nieruchomości?
  • Co oznacza wartość 0,8 współczynnika dzietności?
  • Jakie będą skutki dla gospodarki?


 

Katastrofa demograficzna. Dzietność 0,8 już w 2023

Liczba urodzeń dzieci w Polsce jest już bardzo niska. Niestety, będzie jeszcze niższa, prognozują eksperci. W pierwszej połowie 2024 roku liczba urodzeń spadła o 8,9% rok do roku, wynika z danych GUS.

Współczynnik dzietności w Polsce, kluczowy wskaźnik wzrostu liczby ludności, znajduje się na gwałtownej trajektorii spadkowej. Według prognozy BM Pekao, współczynnik dzietności ogólnej (TFR) ma spaść do rekordowo niskiego poziomu 0,8 do 2030 roku.

W 2023 roku wskaźnik dzietności wyniósł 1,16, co już jest jednym z najniższych wskaźników w Europie. Perspektywy na rok 2024 są jeszcze bardziej niepokojące, a prognozy sugerują spadek poniżej 1,08.

Współczynnik dzietności TFR reprezentuje przeciętną liczbę dzieci, jaką kobieta spodziewa się mieć w ciągu swojego życia.

Reklama

"Oznacza on liczbę dzieci, które urodziłaby przeciętnie kobieta w ciągu całego okresu rozrodczego (15–49 lat) przy założeniu, że w poszczególnych fazach tego okresu rodziłaby z intensywnością obserwowaną w badanym roku" - czytamy na stronie GUS.

Współczynnik TFR na poziomie 0,8 oznacza, że średnio każda kobieta w Polsce spodziewa się mieć tylko 0,8 dziecka w ciągu swojego życia. Tymczasem, do utrzymania stabilnego poziomu liczby ludności w Polsce wymagana jest wartość co najmniej 2,1.

 


Współczynnik dzietności na poziomie 0,8 byłby absolutną katastrofą dla Polski pod wieloma względami. Trend spadkowy trwa już od dziesięcioleci, ale obecne tempo zniżki jest szczególnie alarmujące.

W ciągu ostatnich 30 lat współczynnik dzietności w Polsce stale spadał z ponad 2,0 na początku lat 90. do obecnych niepokojących wartości coraz bliższych 1,0. 

 

Reklama

kompletna katastrofa dla polski te zmiany pograza rynek nieruchomosci i gospodarke grafika numer 2kompletna katastrofa dla polski te zmiany pograza rynek nieruchomosci i gospodarke grafika numer 2

Źródło: BM Pekao.

 

Już teraz liczba ta jest katastrofalnie niska (1,16 w 2023). TFR poniżej 1,00 oznacza poważny kryzys. Skutkiem będzie spadek populacji i dynamiczne starzenie się społeczeństwa w przyszłości. 

 

Czytaj również: To państwo zarobiło dla każdego obywatela 96 tys. PLN w pół roku

Reklama

 

Nieuniknione konsekwencje dla gospodarki

Spadek współczynnika dzietności będzie miał daleko idące konsekwencje. Z ekonomicznego punktu widzenia może prowadzić do kurczenia się siły roboczej, co może spowolnić wzrost gospodarczy i wywrzeć presję na system emerytalny.

Wraz z mniejszą liczbą młodych ludzi wchodzących na rynek pracy, relatywnie większa liczba emerytów będzie uzależniona od wsparcia rządowego. Ta nierównowaga doprowadzi do wyższych podatków i ograniczenia usług socjalnych.

 

Demografia a rynek nieruchomości

Co więcej, niższy wskaźnik urodzeń może mieć głęboki wpływ na polski rynek nieruchomości. Mniejsza liczba urodzeń oznacza mniejszy popyt na mieszkania, szczególnie w obszarach przyjaznych rodzinom.

Może to doprowadzić do spadku cen nieruchomości, co odbije się zarówno na właścicielach domów, jak i inwestorach. Z drugiej strony, skorzystaliby na tym obywatele.

Reklama

Spadek dzietności może również prowadzić do zamykania szkół i spadku popytu konsumenckiego na produkty skierowane do dzieci i młodych rodzin. To z kolei może negatywnie wpłynąć na firmy, które opierają się na tej grupie demograficznej.

W dłuższej perspektywie Polska może stanąć przed wyzwaniem utrzymania swojej kulturowej i społecznej witalności. Szybko starzejąca się populacja może doprowadzić do powstania bardziej konserwatywnego społeczeństwa, odpornego na zmiany.

Ponadto, przy mniejszej liczbie młodych ludzi, innowacyjność i kreatywność mogą ucierpieć, potencjalnie spowalniając postęp kraju w różnych dziedzinach.

Bez szeroko zakrojonej interwencji prognozowany spadek wskaźnika dzietności do 0,8 do 2030 roku może mieć głębokie i trwałe skutki dla przyszłości kraju.

Spadający współczynnik dzietności w Polsce to nie tylko statystyka, to wyraźny sygnał ostrzegawczy. Konsekwencje bezczynności przekształcą nasz kraj w nieodwracalny sposób.

 

Reklama

Zobacz również: Boisz się wzrostu cen nieruchomości? Te wydarzenia jeszcze go rozpędzą

Najczęściej zadawane pytania Demografia

Jaki jest współczynnik dzietności w Polsce

FAQ arrow
W Polsce w 2023 roku współczynnik dzietności wyniósł 1,16.

Jak spadnie dzietność w Polsce?

FAQ arrow
Według prognozy przedstawionej przez BM Pekao do 2030 roku współczynnik dzietności spadnie do wartości 0.8.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama