Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Temat tygodnia: Coraz lepsze fundamenty rynku kukurydzy. Sprawdzamy czy jest szansa na 8 dolarów za buszel?

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Ostatnie tygodnie są wyjątkowo emocjonujące na rynku ropy naftowej czy kawy, tymczasem wiele surowców i towarów w ostatnim czasie tkwi w przedłużającej się konsolidacji.

Weź udział w darmowym kursie inwestycyjnym z Dawidem Augustynem

 BIORĘ UDZIAŁ

 

Dotyczy to cen miedzi, notowań złota i srebra, czy też zbóż.

W przypadku tych ostatnich, duża zmienność była obserwowana w lecie, jednak późniejsze miesiące przyniosły brak wyraźnego kierunku. W przypadku kukurydzy, o konsolidacji można mówić nawet w kontekście długoterminowym. Już od 2014 roku notowania tego zboża w Stanach Zjednoczonych poruszają się przez większość czasu w przedziale 3,30-4,00 USD za buszel.

Czytaj także: Jak spuściłem 2 miliony złotych na giełdzie

Rozmawiamy z autorem książki "Jak spuściłem 2 miliony złotych na giełdzie". Paweł Bodnar, jest autorem książki i osobą, która zarządzała rachunkami osób trzecich bez stosownej licencji. W 2017 roku poniosła dramatyczną porażkę na rynku tracąc nie tylko swoje środki, ale również swoich klientów. Pows.. Czytaj
Jak spuściłem 2 miliony złotych na giełdzie

Okresowo, praktycznie w każdym roku, zdarzały się na tym rynku dynamiczne ruchy wzrostowe,

na ogół wspomagane obawami o produkcję w jakiejś części świata – niemniej, za każdym razem bykom nie wystarczało siły na dłużej niż kilka tygodni, a ceny kukurydzy powracały do kanału bocznego. Cen przekraczających 7 USD za buszel, a nawet 8 USD za buszel, obserwowanych w 2008 roku oraz latach 2011-2012, obecnie większość inwestorów na rynku kukurydzy nawet nie mogłoby sobie wyobrazić w obecnej sytuacji fundamentalnej.

W bieżącym roku na rynku kukurydzy pojawiła się szansa na bardziej zdecydowane wzrosty, jednak po raz kolejny strona podażowa dała o sobie znać. W czerwcu notowania kukurydzy zostały gwałtownie zepchnięte w dół, co nie wynikało w szczególności z fundamentalnych uwarunkowań na rynku kukurydzy, lecz bardziej z powiązania cen tego zboża z notowaniami soi, które latem dynamicznie spadły za sprawą zapowiedzi narzucenia ceł na import amerykańskiej soi do Chin.

Konflikt handlowy pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami

wciąż kładzie się cieniem na notowaniach soi, a wraz z nimi, także na notowaniach kukurydzy. To nieustanne powiązanie cen obu surowców wynika z kilku czynników, m.in. z możliwości wykorzystania kukurydzy i soi jako substytutów w niektórych zastosowaniach, a także z podobnych rejonów upraw. W przypadku obu tych towarów, dominującymi producentami i eksporterami są Stany Zjednoczone, Brazylia oraz Argentyna.

Reklama

Niemniej, sytuacja fundamentalna na rynku kukurydzy jest lepsza niż na rynku soi. W ostatnich miesiącach pojawiały się obniżki prognoz produkcji kukurydzy w Stanach Zjednoczonych oraz na całym świecie.

W minionym tygodniu Międzynarodowa Rada Zbożowa (International Grains Council, IGC) obniżyła prognozę globalnej produkcji tego zboża w sezonie 2018/2019 o milion ton do poziomu 1,073 mld ton. Obniżka nie była co prawda spora, jednak widocznie spadły oczekiwania dotyczące produkcji kukurydzy w Stanach Zjednoczonych – IGC ścięła prognozy do 371,5 mln ton z wcześniejszych 375,4 mln ton.

Większość powstałej luki „zasypie” jednak zboże z Ukrainy, gdyż IGC podwyższyła prognozy produkcji kukurydzy w tym kraju z 30 mln ton do 33,5 mln ton. Jednocześnie, popyt na kukurydzę prawdopodobnie istotnie nie spadnie. Według ministerstwa rolnictwa Chin, w Państwie Środka w sezonie 2018/2019 notowany będzie deficyt zboża, co może prowadzić do zintensyfikowanego importu.

Duży popyt w tym kraju pochodzi przede wszystkim od producentów pasz dla zwierząt. Perspektywy dla notowań kukurydzy w średnioterminowej i długoterminowej perspektywie są więc coraz lepsze – przynajmniej z fundamentalnego widzenia. Zaś polityka pozostaje nieprzewidywalnym elementem układanki.

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Dorota Sierakowska

Dorota Sierakowska

Analityczka, inwestorka, seryjna przedsiębiorczyni i zapalona podróżniczka. Pierwsza w Polsce analityczka, specjalizująca się wyłącznie w rynku surowcowym – czyli inwestycjach w złoto, ropę naftową czy … kawę oraz autorka bestsellerowej książki: „Świat Surowców”. Jedna z niewielu kobiet-analityczek w branży inwestycyjnej w Polsce. Założycielka Girls Money Club.


Reklama
Reklama