Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

brazylia

Ostatnie tygodnie przyniosły wzrost napięć wokół rynków EM, co sprawiło, że problem dostrzegł nawet FED (czwartkowa wypowiedź Johna Williamsa), chociaż zaznaczył, że wpływ ryzyk z tego tytułu na amerykańską gospodarkę jest niewielki. Niemniej polscy inwestorzy z racji klasyfikacji inwestycyjnej, powinny być bardziej zainteresowani tematem. Poniżej przedstawiam, zatem w pigułce sytuację w kluczowych krajach, oraz potencjalne obszary zagrożeń mogących mieć wpływ na zmiany globalnego sentymentu. Czy istnieją obszary wspólne? Tak, to dalsze umocnienie dolara będące pokłosiem działań FED, eskalacja globalnego protekcjonizmu (wojny handlowe), oraz polityczne zapalniki (Turcja, RPA, Brazylia).

 

Nowe wydanie FXMAG już od koniec miesiąca. Dołącz do grona 1000 inwestorów, którzy jako pierwsi otrzymują swój egzemplarz!


Argentyna

Obecne problemy to wynik braku reform strukturalnych z ostatnich kilkunastu lat. Efekt? W kasie państwa znów może brakować pieniędzy na spłatę transzy zadłużenia w 2019 r. – te słowa prezydenta Mauricio Macri doprowadziły w zeszłym tygodniu do kapitulacji inwestorów, a wyprzedaż peso wymusiła na banku centralnym interwencyjną podwyżkę stóp procentowych do rekordowych 60 proc.! Obecnie kluczowa będzie postawa Międzynarodowego Funduszu Walutowego z którym Argentyna negocjuje pożyczkę o wartości minimum 50 mld USD. Problemem kraju pozostaje gigantyczna inflacja (ponad 30 proc.), a także silna nierównowaga w budżecie, oraz na rachunku obrotów bieżących. Niemniej wpływ Argentyny na globalny sentyment nie jest aż tak duży, to przecież kraj, który od dawna pozostawał w grupie wysokiego ryzyka.

Czytaj także: Dlaczego kurs dolara do funta, jena, liry tureckiej, szwedzkiej korony oraz forinta spadł w tym tygodniu?

Pierwsza połowa tygodnia była pozytywna dla dolara, druga już nie do końca. W efekcie bilans jest mieszany, USD zyskał wobec części słabszych walut emerging markets, ale i też grupy commdolls’ów (NZD, CAD, AUD), oraz norweskiej korony. Najbardziej stracił wobec tureckiej liry, szwedzkiej korony, wę.. Czytaj
Dlaczego kurs dolara do funta, jena, liry tureckiej, szwedzkiej korony oraz forinta spadł w tym tygodniu?


Brazylia

Reklama

Tutaj głównym problemem od pewnego już czasu pozostaje ogromny poziom korupcji na szczytach władzy, co pomijając już wpływ na wizerunek inwestycyjny kraju, to ma potężne znaczenie dla ryzyka politycznego (dwaj poprzedni prezydenci, tj. Lula i Rousseff mają wyroki więzienia). Na miesiąc przed nowymi wyborami (7 października) bardzo trudno wskazać na bazie sondaży, kto zostanie nowym szefem państwa po Michelu Temerze, który jako wiceprezydent przejął władzę po impeachmencie Rousseff w 2016 r. Największe szanse (ponad 30 proc.) ma Lula, który jednak nie może kandydować i trudno ocenić jak faktycznie zachowają się jego zwolennicy. Mocną pozycję w sondażach ma Bolsonaro mający prawicowe i populistyczne poglądy, ale będący do „strawienia” przez rynki, które mają świadomość, że ich kandydat (Alckmin) nigdy nie będzie miał szans na poparcie większości w takim kraju jak Brazylia. Ostatnie problemy zdrowotne mogą zwiększyć popularność Bolsonaro, chociaż do 7 X sytuacja pozostanie napięta. Problemem Brazylii są finanse publiczne i kandydat nie mający pomysłu na zmniejszenie blisko 8 proc. deficytu budżetowego, zostałby źle przyjęty przez rynki. Sytuacja w Brazylii może dalej eskalować na Amerykę Południową.


Turcja

Jest tak naprawdę jednym z głównych zapalników dla rynków, chociaż w ostatnich dniach nastroje nieco się uspokoiły. Problemem jest jednak utrzymująca się arogancja prezydenta Erdogana, oraz mianowanych przez niego ludzi (w Turcji od czerwca mamy system prezydencki). Głowa państwa uparcie nie zgadza się na wyraźnie podwyżki stóp procentowych przez Bank Turcji, choć ten teoretycznie powinien być niezależny (zmiany ustaw w ostatnich miesiącach wskazują na to, że są ku temu coraz mniejsze szanse). W efekcie bank centralny zacieśnia politykę „okrężną drogą”, ale to za mało, aby okiełznać inflację, która wymyka się z pod kontroli. Największym problemem jest jednak skala przeceny tureckiej liry w połączeniu z faktem ogromnego zadłużenia w walutach… obcych. Deficyt na rachunku obrotów bieżących skoczył już do ponad 6 proc., ale prawdziwym problemem mogą okazać się złe długi w tureckich bankach, które mogą wywrócić tamtejszy system. Rynek spodziewa się w przyszłym tygodniu konkretnej podwyżki stóp (nawet o 500 pkt.) ze strony Banku Turcji, ale wątpliwe czy to załatwi sprawę. Konieczna będzie międzynarodowa pomoc, ale kto pożyczy pieniądze Ankarze, skoro ta może nie być zbyt chętna do „przekazania” pewnych kompetencji w sferze gospodarczej międzynarodowym pożyczkodawcom? Turcja to temat, który może się jeszcze ciągnąć i eskalować, co w takiej sytuacji ciążyłoby głównie na sentymencie wokół Europy (ostatnio jest to jeden z głównych czynników tłumaczących siłę franka).


RPA

Na jesieni rynki były zachwycone perspektywami dla Republiki Południowej Afryki po tym, jak udało się „bezkrwawo” obalić rządy kontrowersyjnego Jacoba Zumy. Rewolucja była jednak farbowana. Rządząca partia (Afrykański Kongres Narodowy) utrzymała władzę, a prezydentem został uważany za prorynkowego Cyril Ramaphosa. Okazuje się jednak, że nie zdołał on jednak oprzeć się presji swojego otoczenia – na tapecie znalazła się kontrowersyjna reforma wywłaszczająca białych farmerów bez odszkodowań, co sprawiło, że kraj stanął niemalże na skraju wojny domowej, a gospodarka ponownie wpadła w recesję. Problemem staje się rosnąca nierównowaga w budżecie, oraz na rachunku obrotów bieżących. A odbudować zaufanie zagranicznych inwestorów (nie spekulantów) może być trudno.


Rosja

Słabość rubla to czynnik czysto polityczny. Obecnie powróciliśmy do stanu zimnej wojny z lat 80. Wtedy też ostatecznie Związek Radziecki „poddał” się po męczącej wojnie ekonomicznej. USA stosują wobec Putina podobną strategię, jak za czasów Ronalda Reagana. Tyle, że świat się nieco zmienił i może być ona bardziej rozciągnięta w czasie. Niemniej sankcje mogą eskalować (kraje zachodnie są wściekłe po sprawie Skripala) i nie zmieni tego nawet możliwa zmiana układu sił w amerykańskim Kongresie po listopadowych wyborach. To powoduje, że rubel nie korzysta z faktu drogiej ropy, a przecież i ten trend w końcu może ulec wyraźniejszej zmianie.

Nota prawna

Czytaj więcej