Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Starcie gigantów na metalach poza rynkiem

|
selectedselectedselected
Starcie gigantów na metalach poza rynkiem | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Analizując rynek kontraktów terminowych na metale szlachetne, a dokładniej pozycjonowanie poszczególnych grup uczestników, zwykle spoglądamy na cotygodniowe raporty Commitments of Traders, z naciskiem na to, jak ustawiają się banki bulionowe (główna siła podażowa), a także jak perspektywy metali postrzegają ich producenci, dla których rynek terminowy daje możliwość zabezpieczenia cen przed ewentualnymi spadkami.

Poza rynkiem kontraktów terminowych, notowanych na nowojorskiej COMEX, funkcjonuje też tzw. rynek pozagiełdowy (OTC – Over-the-Counter), gdzie dwie strony zawierają pomiędzy sobą transakcje, które nie są widoczne na rynku regulowanym (giełdzie). Dobrym tego przykładem są chociażby kontrakty na różnice kursowe, a więc popularne CFD, gdzie dochodzi de facto do transakcji między klientem, a brokerem. Broker może, ale nie musi, zabezpieczyć się (pozbyć ryzyka) wysyłając zlecenie klienta na giełdę.

Do transakcji pozagiełdowych dochodzi także między bankami bulionowymi, których działania śledzi Biuro Kontrolera Waluty, które znajdziecie w finansowych mediach najczęściej pod skrótem OCC (The Office of the Comptroller of the Currency). Z publikowanych na zakończenie każdego kwartału raportów, możemy się dowiedzieć m.in., jak prezentowało się zaangażowanie poszczególnych banków na rynku pozagiełdowych instrumentów pochodnych w poszczególnych kategoriach. Choć raport dotyczy przede wszystkim instrumentów na stopę procentową i dług, znajdziemy tam także część poświęconą metalom szlachetnym. Celem tego raportu jest ograniczenie i wyeliminowanie poważnych zagrożeń dla banków i systemu finansowego, wynikających ze zbyt dużej koncentracji lub nadmiernego ryzyka pozycji w instrumentach pochodnych.

Starcie gigantów na metalach poza rynkiem - 1Starcie gigantów na metalach poza rynkiem - 1

15 czerwca opublikowany został najnowszy raport, obejmujący I kwartał tego roku. Znajdziemy w nim potwierdzenie widocznej już od lat koncentracji czterech banków na rynku metali szlachetnych. Ich udział stanowi 97% wszystkich objętych kontrolą banków, a łączna ich wartość na koniec marca wyniosła 467,8 mld USD. Zapewne nie zdziwi nas obecność JPMorgan. Poza nim na kolejnych miejscach mamy też Goldman Sachs, Citibank oraz Bank of America.

Reklama

Starcie gigantów na metalach poza rynkiem - 2Starcie gigantów na metalach poza rynkiem - 2

W obecnym raporcie najbardziej uwagę przykuwać może rozrastanie się tych pozycji. Powyżej tabela z ostatnich ponad 20 lat. Silny skok w ubiegłym roku (a więc na zakończenie IV kwartału) był zasługą zmiany klasyfikacji złota, które wcześniej zaliczane było do surowców, a teraz znalazło się w jednym segmencie ze srebrem. Jedna z teorii głosi, że stało się tak, aby nieco zamaskować rozrastającą się pozycję Bank of America na srebrze. A ponieważ złoto jest znacznie większym rynkiem, zatem takie maskowanie było dość łatwe.

Zmiana wartości tych pozycji jest oczywiście ściśle powiązana ze zmianą cen. Dopiero po odfiltrowaniu zmian cen zobaczymy, czy ich ilość uległa zmianie. W I kwartale tego roku cena złota wzrosła o 9%, natomiast ceny srebra pozostały bez większych zmian. Jednak zamiast 9% wzrostu, pozycja JPMorgan wzrosła o 53 mld USD (do 253 mld USD), a więc o 25%, natomiast Bank of America o 34 mld USD (do 101 mld USD), czyli aż 50%.

Analizujący szczegółowo te raporty Ted Butler spekuluje, że Bank of America znajduje się tu po stronie krótkiej, a drugą stroną transakcji jest, mający zdecydowanie większe (5 dekad) doświadczenie na rynkach metali szlachetnych JPMorgan. Ponieważ w raporcie tym złoto i srebro znajdują się w jednej pozycji, nie wiemy szczegółowo, jaki był udział zmian oddzielnie dla złota i srebra. Biorąc jednak pod uwagę widoczne od miesięcy kłopoty z pozyskaniem srebra na rynku (chociażby topniejące zapasy giełd w Nowym Jorku, Londynie i Szanghaju => https://tavex.pl/kontynuacja-drenazu-skarbcow-srebra/), jest raczej mało prawdopodobne, aby pozostało go dużo (o ile w ogóle) do wyleasingowania pod krótką sprzedaż. Można zatem założyć, że ten przyrost wartości pozycji w metalach szlachetnych opiera się w przeważającej mierze o rynek złota.

 

Co to oznacza dla rynku metali?

Tak silnie rosnące zaangażowanie banków w segmencie metali szlachetnych w transakcjach pozagiełdowych może sygnalizować, że te pozycjonują się na jakiś większy ruch cenowy. Jeśli ocena Teda Butlera dotycząca tego, że w tych transakcjach JPMorgan znajduje się po długiej stronie rynku jest właściwa, a na rozegranie krótkiej strony rynku zdecydował się znacznie mniej doświadczony w tej klasie aktywów Bank of America, przed nami bardzo interesujące starcie gigantów. Starcie, w którym intuicyjnie faworytem wydaje się ten ze znacznie większym doświadczeniem, obstawiający scenariusz wzrostu cen metali szlachetnych.

Zobacz także: Pierwszy dom pogrzebowy na polskiej giełdzie! Co oprócz pochówku ma do zaoferowania inwestorom?

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Tomasz Gessner

Tomasz Gessner

Związany z rynkiem od 2001 roku. Pracował jako analityk rynków finansowych w domach maklerskich IDM, BDM oraz EFIX. W latach 2006-2022 komentator bieżącej sytuacji na Stooq, a obecnie analityk rynków finansowych w Tavex.


Reklama
Reklama