Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

uncja złota kurs

Zgodnie z oczekiwaniami, wczorajsza sesja na rynku złota przyniosła podwyższoną zmienność notowań tego kruszcu. Wszystko za sprawą wyczekiwanych danych makro ze Stanów Zjednoczonych, z odczytem inflacji na czele. Przed publikacją danych sytuacja na rynku złota była nerwowa, ponieważ oczekiwano jeszcze wyższego majowego odczytu inflacji niż miesiąc wcześniej – przy czym trudno było jednoznacznie ocenić, na ile byłby on korzystny dla cen złota.

Wysoki odczyt inflacji teoretycznie jest siłą napędową dla strony popytowej na rynku złota. Kruszec ten jest od lat traktowany jako jedno z najlepszych aktywów chroniących przed inflacją i na ogół zyskuje na popularności w okresach luźnej polityki monetarnej banków centralnych, programów QE oraz braku zaufania do papierowego pieniądza.

Niemniej, obawiano się,

że jeśli odczyt inflacji będzie istotnie wyższy od oczekiwań, to na rynku wywoła on spekulacje dotyczące możliwej reakcji Rezerwy Federalnej i zasygnalizowania gotowości do stopniowego wycofywania się z ultraluźnej polityki monetarnej. A taka interpretacja danych byłaby ciosem dla cen złota.

Ostatecznie odczyt inflacji był faktycznie wyższy od oczekiwań,

ale nie na tyle, by zrealizował się drugi scenariusz. Po danych z USA, notowania amerykańskiego dolara zniżkowały, tworząc przestrzeń do dynamicznego odbicia cen złota w górę. W rezultacie, wczorajsza sesja dla cen złota zakończyła się na plusie, nieznacznie powyżej poziomu 1900 USD za uncję.

Zamknięcie notowań powyżej tej psychologicznej bariery pokazuje optymizm na rynku złota, aczkolwiek ważne jest także to, czy ceny złota zdołają utrzymać się ponad poziomem 1900 USD do końca tygodnia – dopiero to mogłoby być symbolem gotowości do dalszego ruchu w górę. Warto pamiętać, że nadal dane makro oraz wartość USD będą kluczowymi czynnikami, wpływającymi krótkoterminowo na ceny kruszcu.

SREBRO - Konsolidacja notowań srebra

Reklama

Notowania srebra – podobnie jak ceny złota – w ostatnim czasie wyhamowały zwyżkę. Srebro zrobiło to zresztą nawet wcześniej niż złoto, bowiem ważnym technicznym poziomem oporu okazały się okolice 28,20 USD za uncję, czyli poziom lokalnego maksimum z drugiej połowy lutego. Nie jest to jednak bynajmniej poziom tegorocznych maksimów – te zostały ukształtowane na początku lutego, po nerwowym short squeeze na rynku srebra, kiedy to chwilowo cena kruszcu dotarła do 30 USD za uncję.

Tymczasem notowania srebra już od prawie czterech tygodni poruszają się w konsolidacji w okolicach 27,40-28,20 USD za uncję. Ruch boczny stwarza solidną podstawę do wybicia notowań, przy czym kierunek wybicia w dużym stopniu będzie zależał od sytuacji na rynku amerykańskiego dolara oraz złota.

Cena srebra wykazuje dużą korelację z notowaniami złota –

i póki co oba te kruszce mają przed sobą fundamentalnie sprzyjające perspektywy w postaci wysokiej inflacji, luźnej polityki monetarnej w wielu krajach świata oraz braku zaufania do papierowego pieniądza. Niemniej, pewnym zagrożeniem w krótkoterminowej perspektywie pozostaje możliwość odreagowania wzrostowego na dolarze – gdyby taki scenariusz się spełnił, to stłumiłby on potencjalne zwyżki cen metali szlachetnych.

Cena złota w górę po danych z USA.  - 1Cena złota w górę po danych z USA.  - 1

Notowania złota – dane dzienne

Cena złota w górę po danych z USA.  - 2Cena złota w górę po danych z USA.  - 2

Reklama

Notowania srebra – dane dzienne

Nota prawna

Czytaj więcej