Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Rosja uderza w ukraiński eksport! Ceny tego surowca gwałtownie rosną

|
selectedselectedselected
Rosja uderza w ukraiński eksport! Ceny tego surowca gwałtownie rosną | FXMAG INWESTOR
depositphotos.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Dwa dni po tym jak Rosja zerwała porozumienie pozwalające Ukrainie na eksport zboża drogą morską, Kreml zapowiedział, że każdy statek, który będzie płynął do ukraińskiego portu może zostać zatopiony. Zapowiedź rosyjskiego MON-u wywołała gwałtowne wzrosty na rynku pszenicy, która jest kluczowym surowcem rolnym dla ukraińskiego eksportu.

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo 

 

Na skróty:

  • W poniedziałek Rosja zerwała podpisane rok temu czarnomorskie porozumienie dotyczące eksportu ukraińskiego zboża
  • W środę rosyjskie ministerstwo obrony zapowiedziało, że siły zbrojne Federacji Rosyjskiej uznają każdy statek transportowy zmierzający do ukraińskiego portu za potencjalny wrogi cel
  • statki transportowe pływające po Morzu Czarnym w kierunku ukraińskich portów będą traktowane jako potencjalne transporty wrogiego sprzętu wojskowego
  • Na środowej sesji kontrakty futures na pszenicę rosną o niemal 9%, a ich notowania przekraczają poziom 725 dolarów
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej FXMAG
Reklama

 

Rosja uderza w rynek pszenicy

Na środowej sesji kontrakty terminowe na pszenicę notują gwałtowne wzrosty - futuresy SRW (na pszenicę miękka czerwoną, ozimą) notowane na chicagowskiej giełdzie CME rosną o ponad 8,5%, przekraczając poziom 725 dolarów za 100 buszli. Tak gwałtowna reakcja cenowa spowodowana jest zaostrzeniem konfliktu pomiędzy Rosją a Ukrainą na Morzu Czarnym. W środę rosyjskie Ministerstwo Obrony zapowiedziało, że siły zbrojne uznają każdy statek transportowy zmierzający do ukraińskiego portu za potencjalny wrogi cel, który może zostanie zaatakowany. Wg rosyjskiego MON-u Ukraina wykorzystuje statki do transportu zboża płynące z krajów „zaangażowanych w konflikt po stronie Ukrainy” również do tego, by otrzymywać wsparcie w postaci sprzętu wojskowego.

Z oświadczenia rosyjskiego ministerstwa wynika, że wszystkie statki transportowe pływające po Morzu Czarnym w kierunku ukraińskich portów będą traktowane jako potencjalne transporty wrogiego sprzętu wojskowego, jednak nie wynika z niego czy rosyjska flota będzie otwierała ogień w ich kierunku. Decyzja MON-u wejdzie w życie o północy ze środy na czwartek.

Nie zmienia to jednak faktu, że eksport ukraińskiego zboża drogą morską zostanie całkowicie wstrzymany lub też znacząco ograniczony.

W nocy z wtorku na środę Rosja przeprowadziła ataki na infrastrukturę wojskową i składy paliwa w rejonie Odessy, w południowej Ukrainie. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w środę, że Rosja "celowo zaatakowała infrastrukturę związaną z umową zbożową". Rosyjski atak uszkodził bliżej nieokreślony "obiekt przemysłowy", a także "terminal zbożowy i naftowy" w porcie w Odessie, powiedział szef regionalnej administracji wojskowej. Zniszczone miało zostać ponad 60 000 ton zboża, które miało trafić do Chin drogą morską.

Sprawdź również: Wojna na Ukrainie jest na rękę USA! Kiedy się skończy? Rozpad Rosji, koniec Putina

 

Reklama

 

Warto przypomnieć, że już w poniedziałek Rosja zapowiedziała, że nie przedłuży podpisanego w lipcu zeszłego roku i właśnie wygasającego porozumienia czarnomorskiego dotyczącego eksportu zboża, które zostało wynegocjowane przy udziale ONZ i Turcji. Porozumienie pozwalało na wpływanie i wypływanie statków transportowych z ukraińskich portów, mimo blokady Morza Czarnego przez rosyjską marynarkę wojenną. Jak dotąd, w ciągu ostatnich 12 miesięcy porozumienie umożliwiło eksport niemal 33 mln ton metrycznych ukraińskiego zboża i innych surowców rolnych. Prezydent Rosji Władimir Putin w weekend twierdził, że porozumienie nie może zostać przedłużone, ponieważ Ukraina nie spełniła jego podstawowych warunków. Tymi zaś miało być eksportowanie zboża do krajów najbardziej potrzebujących, szczególnie w Afryce.

Sprawdź również: Erdoganomika, głupcze! Turcja obniża stopy przy ponad 80% inflacji

 

 

Decyzja Rosji jest próbą uderzenia w możliwości eksportu jednego z kluczowych dla ukraińskiej gospodarki surowca rolnego. Jeżeli ukraiński eksport drogą morską zostanie ograniczony, należy liczyć się z powrotem do wzrostów cen pszenicy na rynkach towarowych.

Mimo zaostrzenia konfliktu pomiędzy Rosją a Ukrainą w kwestii eksportu strategicznych surowców rolnych i mimo gwałtownych wzrostów notowań pszenicy, kontrakty terminowe na ten surowiec są obecnie wyceniane o niemal połowę niżej niż w marcu zeszłego roku, tuż po ataku Rosji na Ukrainę. Wówczas kontrakty futures na pszenicę przekroczyły poziom 1350 dolarów za 100 buszli.

Sprawdź również: Najmocniejsza waluta 2022 roku ma ogromne problemy - jej kurs wygląda fatalnie

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Darek Dziduch

Darek Dziduch

Redaktor portalu FXMAG i wydawca magazynu Inwestor. Nagrywa na YouTube materiały edukacyjne, poruszając tematy związane przede wszystkim z inwestycjami, finansami osobistymi i gospodarką.

Obserwuj autoraTwitter


Reklama
Reklama