Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Czy amerykańskie łupki WTI przeżyją kolejny spadek cen ropy?

|
selectedselectedselected
Czy amerykańskie łupki WTI przeżyją kolejny spadek cen ropy? | FXMAG INWESTOR
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

W ciągu miesiąca amerykański benchmark naftowy WTI odnotował dwa historyczne zdarzenia. Po pierwsze, spadł poniżej zera 20 kwietnia, a następnie wzrósł do 35 dolarów uzyskując najlepszą stopę zwrotu w historii. Wciąż jednak wielu analityków i obserwatorów obawia się jakiegokolwiek przedwczesnego optymizmu.

WTI handluje teraz prawie 35$ za baryłkę. To więcej niż, 13 dolarów za baryłkę, miesiąc temu. Ten rajd na cenach ropy odbył się w okolicznościach znoszenia blokad w Stanach Zjednoczonych i przyznaniu, w wielu państwach na świecie, że najgorszy okres pandemii mamy za sobą i można stopniowo wracać do normalności w rozumieniu gospodarczym. Przy tak znacznym ograniczeniu produkcji ropy naftowej i poprawie popytu na ropę naftową, to powinna być zaledwie kwestia czasu, zanim ceny powrócą do przedkryzysowego poziomu ponad 50 dolarów za baryłkę.  

Prognoza rynku ropy

Prawdopodobnie tak by było, gdyby sytuacja była zwyczajna, a nie jest. Popyt może się poprawiać, ale nie tak szybko, jak by sobie tego życzyły producenci naftowi. W rzeczywistości, jak prognozuje Forbes'Gaurav Sharma w ostatniej analizie rynku, najlepsze, na co byki mogą liczyć w najbliższym czasie, to 40 dolarów za baryłkę, ale nie przed trzecim kwartałem 2020. Oczekiwania WTI na powrót do okolic 50-60 dolarów są obecnie nierealne, ale nie nierealne w dłuższej perspektywie czasowej. Nie możemy być pewni, czy będzie druga fala infekcji COVID-19 na szerszą niż regionalna skalę w Chinach. To jedna wielka niepewność, która wywiera presję na ceny. Wówczas nikt nie będzie w stanie powiedzieć, czy nie dojdzie do drugiej wojny cenowej w ramach OPEC+, czy też pomiędzy OPEC+ a innymi producentami, zwłaszcza amerykańskimi.

Przy tak dużej niepewności wokół, nic dziwnego, że odbicie w WTI- lub Brent crude nie było większe. Nawet dobre wieści po stronie popytu, w tym wzrost importu chińskiej ropy naftowej i plany zwiększenia pojemności magazynowej ropy, nie wystarczyły, aby podnieść ceny wyżej niż 30 dolarów za baryłkę. W rzeczywistości nawet oświadczenie szefa Międzynarodowej Agencji Energii, że popyt na ropę nie osiągnął jeszcze szczytu, nie było w stanie tego zrobić.

Reklama

„Przy braku ingerencji polityki rządowej, trwałe ożywienie gospodarcze i niskie ceny ropy prawdopodobnie doprowadzą światowy popyt na ropę tam, gdzie był” - powiedział Michael Bloomberg.

Pojawiają się również głosy nieco bardziej pesymistyczne

Jednak nie wszyscy z branży się z tym zgadzają. Na przykład dyrektor generalny BP, Bernard Looney, powiedział w tym miesiącu w Financial Times, że możemy być blisko szczytu cen ropy. Innymi słowy, niepewność jest najsilniejszą cechą dzisiejszych rynków naftowych i prawdopodobnie pozostanie z nami na jakiś czas. Tymczasem podaż ropy może kurczyć się bardziej trwale niż wcześniej sądzono. Jeśli tak, to przyczyniłoby się to do zwiększenia potencjału wzrostu cen ropy.

Bankructwa na amerykańskim rynku łupków rosną. Siedemnaście firm wydobywających ropę złożyło już wnioski o upadłość. Jednak wiele, kolejnych bankructw, jest w drodze, a Rystad Energy szacuje, że do końca roku do bankructwa może zostać zmuszonych aż 73 platform wiertniczych. To ograniczy produkcję na dłużej, lub do czasu, gdy reszta firm znów stanie się rentowna, a wtedy produkcja zacznie rosnąć. Jeśli nastąpi to zanim popyt powróci, nastąpi kolejny spadek cen. Problem polega na tym, że nikt nie wie, jak w najbliższej przyszłości zachowa się popyt.

czy amerykanskie lupki wti przezyja kolejny spadek cen ropy grafika numer 1czy amerykanskie lupki wti przezyja kolejny spadek cen ropy grafika numer 1

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama