Wśród aktualnych celów administracji USA i Białego Domu należy wymienić zaostrzenie polityki wobec Iranu i Wenezueli. Wielokrotnie (m.in. z ust Sekretarza Stanu Mike’a Pompeo) padały słowa, że oba państwa przestaną pod wpływem sankcji dostarczać ropę na globalne rynki. Oznacza to jednak ograniczenie dostępności surowca o niebagatelnej wielkości. Wystarczy powiedzieć, że np. rok temu oba państwa na rynki globalne dostarczały łącznie niemal 3,75 mln baryłek na dzień.
____TradingDot zarabiaj na analizach____
Drugim celem, o czym wielokrotnie Trump informował na swoim Twitterze są niskie ceny paliw w USA. W ostatnich dniach zaostrzenie stanowiska względem Iranu doprowadziło do przybliżenia pierwszego z wymienionych celów, ale wyraźnie zacieśniło rynek i wypchnęło kurs WTI ponad 66 USD za baryłkę, czyli najwyżej od jesieni 2018 roku. Od końca grudnia notowania eksplodowały o 45 proc. Oznacza to, że drugi cel staje się coraz bardziej odległy. Tym bardziej, że niskie zapasy powodują, że kurs benzyny na nowojorskiej giełdzie podniósł się w tym roku jeszcze silniej niż ropy, gdyż o ponad 60 proc., a przecież letni szczyt popytu na surowiec dopiero przed nami. Oznacza to, że Trump na ceny surowców energetycznych patrzy z wyraźnym niezadowoleniem, próbuje wywierać presję na OPEC, ale jednocześnie staje się ważnym czynnikiem zacieśniającym rynek.
Część inwestorów widziała nawet szanse, że pnące się ceny przy dystrybutorach będą skutkować utrzymaniem wyjątków, dotyczących możliwości importu ropy z Iranu. Nic takiego się nie stało i od maja osiem państw, dla których irańskich surowiec odgrywał dużą rolę, będzie musiało przestawić się na innych dostawców. Część z nich, m.in. Włochy i Grecja, zrobiło to już w ostatnich miesiącach, ale inne, w tym Indie, Korea i Chiny wciąż kupują łącznie około 800 tys. baryłek ropy na dzień.
Ważenie się losów sankcji jest też ważne dla OPEC+, gdyż zwiększa prawdopodobieństwo podniesienia wydobycia na czerwcowym spotkaniu kartelu. Wyższe ceny ropy przekładają się też na powrót do wzrostów liczby aktywnych szybów wiertniczych w USA, co przybliża osiągnięcie wydobycia na poziomie 12,5 mln baryłek na dzień. Nie wolno zapominać też, że Trump może powrócić do prób zbijania cen surowca i wywierania presji na OPEC. W końcu Prezydent USA nie raz w ostatnich miesiącach dawał do zrozumienia, że nie bardzo rozumie, że nie można zjeść ciastka i mieć ciastka...
Po więcej aktualności rynkowych zapraszamy do serwisu analitycznego TMS NonStop. Jest to platforma dla aktywnych inwestorów, którzy poszukują informacji na temat bieżącej sytuacji na rynkach finansowych. W serwisie użytkownicy znajdą zarówno kalendarz rynkowy, dane makroekonomiczne aktualizowane w czasie rzeczywistym, jak i komentarze analityków. Informacje z TMS NonStop można także znaleźć w aplikacji do mobilnego tradingu TMS Brokers.