W listopadzie notowania metalu uzależniły się od wahań indeksu dolara, średnia wartość wskaźnika R 2 sięga 0,77. Mimo podwyższonych zapasów na LME benchmark 3M zyskał MTD 3% w reakcji na równoległy spadek indeksu USD o 2,6%. Amerykańską walutę osłabiły dane z USA, zwiększające szanse na koniec podwyżek stóp Fed.
20 listopada rynek wsparły doniesienia z Panamy i Peru, gdzie kopalniom Cobre Panama i Las Bambas grozi zawieszenie produkcji. Następstwem sporów pracowników z władzami firm może być spadek globalnej podaży koncentratu miedzi o 4%. Podczas sesji 21 listopada ceny metalu wzrosły do najwyższego od ponad dwóch miesięcy poziomu 8486 USD/t, przebijając 200-dniową średnią kroczącą (+5,8% od dołka z 10 listopada, 8020 USD/t). Poziom techniczny i psychologiczna bariera 8500 USD/t okazał się poza zasięgiem, kolejnego dnia notowania surowca zeszły poniżej 8400 USD/t.
Możliwe dalsze wzrosty cen metalu nawet do 10 tys. USD/t w horyzoncie 12M, rynek stabilizuje solidny popyt ze strony Chin. Zdaniem jednego z głównych uczestników rynku końcówka 2023 roku oraz początek 2024 mają należeć do byków: w horyzoncie 0-3M prawdopodobny jest wzrost cen surowca do 8600 USD/t (+900 USD/t względem poprzedniej prognozy); przejściowo może być osiągnięty poziom 8800 USD/t. Czynnikami wspierającymi rynek, poza zakłóceniami podażowymi i zamykaniem krótkich pozycji, jest perspektywa zwiększonej pomocy dla chińskiego sektora nieruchomości oraz luzowania lokalnej polityki fiskalnej. W opinii innego, istotnego gracza rynkowego, celami cenowymi na 6M oraz 12M są odpowiednio 8850 USD/t i 10000 USD/t. Wsparcie zapewni obniżona globalnie podaż surowca, niskie zapasy metalu w Chinach oraz relatywnie zdrowy popyt w Państwie Środka, zwłaszcza ze strony zielonej gospodarki.