W ostatnich 2 tygodniach grudnia miedź w 3-miesięcznych kontraktach na Londyńskiej Giełdzie Metali poruszała się w przedziale 8250-8500 $/MT, czyli wciąż poniżej 200-dniowej średniej kroczącej, która obecnie wynosi lekko powyżej 8500 $/MT, ale i powyżej zbliżających się średnich 50-dniowej (ok. 8120 $/MT) oraz 100-dniowej (ok. 7930 $/MT). Ostatnia sesja roku nie zapowiada wybicia poza ten przedział i o 13:30 za miedź trzeba zapłacić 8455 $/MT, lekko poniżej czwartkowego zamknięcia. Rynek wyczekuje ważnych wieści, które pozwolą na obranie kierunku w nadchodzącym roku, jednak wciąż obracamy się w dużej niepewności.
Notowania cen miedzi (3M), YTD, LME, źródło: baha.com
Mocnym paliwem dla wzrostów cen miedzi w ubiegłych tygodniach okazała się rezygnacja władz Państwa Środka z polityki zero covid, co miało dać wyraźny impuls tamtejszej budowlance. Nadzieje okazały się jednak płonne, bowiem w ślad za poluzowaniem restrykcji pojawiły się liczne doniesienia o olbrzymiej ilości chorych w Chinach. Mocno zdusiło to entuzjazm kupujących, liczących na rychłe odbicie na rynku nieruchomości. Oficjalne dane nie ukazują pełnej skali zjawiska, acz niezależni obserwatorzy mówią nawet o 37 mln nowych zarażeń dziennie i 5-krotnym wzroście ilości średnio hospitalizowanych. By zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa kraje takie jak USA, Tajwan, Japonia i Włochy zaczęły ponownie wymagać negatywnego testu lub certyfikatu po odbytej chorobie od podróżujących Chińczyków. Ponadto państwa Unii Europejskiej mają skoordynować swoje polityki w tej sprawie.
Solidnie rosną zapasy miedzi w magazynach skupionych wokół LME. W ciągu 2 dni przybyło prawie 7,5 ton surowca, przez co zgromadzonych zasobów jest już 89 tys. ton. Jest to najwyższa wartość w grudniu. Warto dodać, że po ostatnim tak dużym wzroście zapasów w połowie listopada cena miedzi spadła z okolic 8500 $/MT nawet poniżej 8000 $/MT. Z kolei cotygodniowe dane z Shanghai Futures Exchange wskazują na wzrost dostępnej miedzi o 14,7 tys. ton do 69,3 tys. ton, co jest wzrostem o blisko 27% w ciągu tygodnia. Ostatni tak duży przyrost netto obserwowaliśmy w drugim tygodniu listopada.
Nie słabnie jednak presja podażowa ze względu na sytuację w Ameryce Łacińskiej. Pożar istotnego portu w Chile wzbudza obawy o możliwości transportu miedzi z kopalni Los Bronces należącej do Anglo American PLC. Z kolei dojazd do kopalni Los Pelambres został zablokowany przez protestujących. Właściciel Antofagasta PLC zapewnia, że nie wpłynie to negatywnie na produkcję. W Panamie rząd zagroził wstrzymaniem produkcji w kopalni Cobre Panama, będącej w rękach kanadyjskiego First Quantum Minerals Ltd., jeśli strony nie uzgodnią wspólnego stanowiska w kwestii opodatkowania wydobycia.