- Czy na rynku panuje przesyt kawalerek na wynajem?
- Czy na rynek nieruchomości trafiać będzie coraz więcej kawalerek i małych mieszkań?
- Czy na wynajmie kawalerki zarobić można mniej niż na większych mieszkaniach?
Inwestowanie w kawalerki na wynajem mniej opłacalne niż w duże mieszkanie
Stopa zwrotu z inwestycji w mniejsze mieszkania (np. kawalerki) na wynajem jest znacznie niższa niż w przypadku inwestycji w duże mieszkania, wynika z danych Otodom Analytics. Różnica jest diametralna zwłaszcza w porównaniu mieszkań w kategorii poniżej 40 mkw. do tych większych niż 90 mkw.
W przypadku mieszkania mniejszego, szacowana przez Otodom przeciętna stopa zwrotu to 5,37%. W sytuacji lokalu większego niż 90 m2 jest to 6,47%, czyli o ponad 1 punkt proc. więcej lub o 20%.
Bardziej opłacalny jest również zakup mieszkania w przedziale metrażu 60-89 mkw., bowiem średnia stopa zwrotu w tym segmencie to 5,74%, oszacował Otodom.
Inwestowanie w mieszkanie mniejsze niż 40 mkw. zapewnia jednak podobną stopę zwrotu z najmu jak lokale z przedziału 40-59 mkw. (5,31%).
Wykres: Stopa zwrotu z inwestycji w mieszkanie na wynajem według powierzchni nieruchomości
Źródło: Otodom Analytics.
Zobacz również: Nieruchomości to pułapka. Prawda o inwestowaniu w mieszkania
Polacy nie chcą wynajmować kawalerek
Na rynku najmu panuje obecnie przesyt kawalerek na wynajem, wynika z danych Otodom Analytics. Może to sprawiać, że potencjalnym wynajmującym trudniej będzie znaleźć najemcę. O przepaści świadczy fakt, że ofert dostępnych jest relatywnie więcej niż zapytań:
Kawalerki na wynajem w kwietniu 2024 r. stanowiły 18% dostępnej oferty, a odpowiadające im zapytania niecałe 6%. - czytamy w raporcie Otodom “Rocznik Najmu”.
Na rynek trafiało coraz więcej małych mieszkań, które były pożądane przez inwestorów:
Obecnie najemca może wybierać z coraz nowszych mieszkań, ale jednak mniejszych. W kwietniu 2019 roku mieszkania o powierzchni do 30 mkw. stanowiły 8,5% oferty, a obecnie niemal 12%. - stwierdził Karolina Klimaszewska w raporcie Otodom.
Analityk Otodom otwarcie mówi o tym, że kawalerek na wynajem może być obecnie zbyt dużo na rynku najmu:
Można zatem założyć, że w obecnej ofercie najmu jest przesyt tego typu mieszkań. Za to brakuje większych, czteropokojowych lokali, których szukają najemcy w odpowiedzi na 16% wszystkich zapytań mają do wyboru zaledwie 5% oferty. - czytamy w raporcie Otodom “Rocznik Najmu” z czerwca 2024 roku.
Kawalerek i małych mieszkań będzie przybywać
Inwestorzy rzucali się na małe mieszkania na wynajem, a popyt dodatkowo stymulowany był przez program “Bezpieczny Kredyt 2%”. Aby spełnić warunki tej inicjatywy, konieczne było kupno małej nieruchomości.
Faktem jest, że "Bezpieczny Kredyt 2 %" wydrenował z rynku małe lokale jedno- i dwupokojowe, dlatego deweloperzy robią co mogą, aby uruchamiać i kończyć kolejne inwestycje. Najpopularniejsze są kawalerki lub ustawne, przytulne lokale dwupokojowe do 45 mkw. - stwierdziła Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home w wypowiedzi dla portalu PropertyNews.pl
W Gdańsku w jednym z lokali oferowanych przez Alter Investment aż 55% mieszkań to lokale jedno- i dwupokojowe. Z kolei w ofercie Ronson Development, mieszkania o małych metrażach (do 45 metrów kwadratowych) stanowią 50% całej oferty dewelopera.
Deweloperzy wprost zaznaczali, że przygotowywali lokale pod program “Bezpieczny Kredyt”. Nie kryje się z tym deweloper Robyg. Dyrektor ds. sprzedaży na Warszawę i Wrocław Grupy Robyg, Joanna Chojecka, powiedziała, że mieszkania jedno, dwu- i trzypokojowe stanowią większość oferty firmy.
Mieliśmy kilkaset mieszkań spełniających wymogi programu Bezpieczny Kredyt, ale obecnie jesteśmy w pełni gotowi na kolejne rządowe programy wsparcia. - powiedziała dyrektor sprzedaży w Robyg dla PropertyNews.pl
Czytaj również: Inwestowanie w nieruchomości nie ma sensu? Prawda o mieszkaniach w dużych miastach