- Dlaczego tak wielu Amerykanów sądzi, że nieruchomości są najlepszą inwestycją?
- Co według danych było lepszą inwestycją niż zakup mieszkania?
- Czy inwestowanie w nieruchomości to błąd?
Nieruchomości nie są najlepszą inwestycją długoterminową, pokazują dane
Inwestowanie w nieruchomości w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat pozwoliło znacznie gorzej zarobić niż lokowanie oszczędności w akcjach.
Prosta strategia polegająca na zakupie udziałów w ogólnym indeksie giełdy S&P 500 zwróciła ponad czterokrotnie więcej niż inwestycja w zakup mieszkania na przestrzeni ostatnich 35 lat.
Wykres: Porównanie stopy zwrotu z inwestycji w indeks giełdowy S&P 500 oraz rynek nieruchomości (na podstawie indeksu Case-Shiller) od stycznia 1990 roku do kwietnia 2024 roku
Źródło: CNBC, FactSet, S&P.
Inwestycja w zakup nieruchomości tylko nieznacznie pokonała inflację w tym okresie. Skumulowana stopa inflacji od 1990 roku w USA to 246%, wynika z obliczeń Bureau of Labor Statistics.
Przeciętna stopa zwrotu z inwestycji w nieruchomości w USA od początku 1990 roku do kwietnia 2024 roku osiągnęła wartość 308%, wynika z indeksu Case-Shiller dla cen mieszkań w USA.
Jednocześnie, prosty zakup szerokiego indeksu S&P 500, co nie wymagało żadnej selekcji spółek, zapewnił stopę zwrotu na poziomie 1325% w tym samym okresie. To wynik, który pięciokrotnie przebił stopę inflacji. Natomiast inwestycję w nieruchomości ponad czterokrotnie.
Zobacz również: Inwestowanie w nieruchomości czy zwykła lokata? Dane nie pozostawiają złudzeń
Dlaczego Amerykanie tak mocno wierzą w inwestycje w nieruchomości?
Jednak to nieruchomości wymieniane są przez Amerykanów jako najlepsza inwestycja długoterminowa. Jak to możliwe, skoro zapewniły cztery razy gorsze wyniki niż akcje giełdowe?
Wykres: 36% Amerykanów uważa, że nieruchomości są najlepszą inwestycją długoterminową.
Źródło: CNBC, Gallup.
Zacznijmy od tego, że w każdej grupie społecznej nieruchomości królują jako najczęściej wymieniana najlepsza długoterminowa inwestycja. Co ciekawe, im większy majątek obywatela, tym większa wiara w nieruchomości.
W grupie osób gorzej sytuowanych, czyli zarabiających poniżej 40 tys. USD rocznie, aż 33% wierzy w nieruchomości. W klasie średniej jest to 36%, a klasie wyższej aż 40%.
Co ciekawe, aż 31% osób z klasy wyższej ufa najbardziej akcjom, ale już tylko 21% w klasie średniej i zaledwie 14% w klasie niższej.
Wykres: Odpowiedzi Amerykanów na pytanie o to, co jest najlepsza długoterminową inwestycją w USA. Odpowiedzi w podziale na klasy dochodów.
Źródło: Sondaż Gallup, CNBC.
Czytaj również: Rynek nieruchomości w Polsce czeka katastrofa demograficzna. To zmieni rynek o 180 stopni
Dlaczego tak duża grupa Amerykanów wierzą w nieruchomości, choć w długim terminie zapewniają znacznie mniejszą stopę zwrotu niż akcje giełdowe?
Przede wszystkim, stopa zwrotu nie jest jedynym czynnikiem pożądanym przez inwestorów, choć wielu może się do tego nie przyznawać. Dla niektórych ważny jest prestiż i postrzeganie przez otoczenie lub poczucie bezpieczeństwa i stabilność.
Zdecydowanie, o wiele atrakcyjniej jest pochwalić się posiadaniem konkretnego domu, mieszkania czy terenu niż pakietu akcji giełdowych na rachunku inwestycyjnym.
Dodatkowo, nieruchomości są postrzegane jako bardziej stabilne i mniej podatne na gwałtowne wahania cen. Własność domu daje poczucie bezpieczeństwa. To także namacalny dowód posiadania majątku, co jest trudniejsze do osiągnięcia w przypadku akcji.
Rynek nieruchomości jest też często lepiej zrozumiany przez przeciętnego obywatela. Postrzeganie jakości czy atrakcyjność danego budynku jest intuicyjne. O wiele trudniejsza jest ocena kondycji finansowej danego przedsiębiorstwa, co wymaga specjalistycznej wiedzy.
Giełda jest skomplikowana, notowania wymagają analizy, a cyframi na koncie nie wypada się chwalić. Z drugiej strony, rzecz można, że inwestowanie w fundusz oparty na indeksie S&P 500 jest banalnie proste i nie wymaga zaawansowanych umiejętności.
Na korzyść nieruchomości przemawia również możliwość generowania stałego i przewidywalnego dochodu. Z akcjami bywa różnie. Okresy pogorszenia koniunktury związane są cięciami dywidend przez spółki, a wartość posiadanych akcji może spadać.
Niepewność niezmiennie towarzyszy giełdzie. Kryzysy finansowe, jak np. z 2008 roku, zniechęciły wielu inwestorów do rynku akcji. To również ważny powód, przez który nieruchomości są postrzegane jako pewniejsze i nieco bardziej przystępne inwestycje na przyszłość. Choć stopa zwrotu pokazuje zupełnie co innego.
Zobacz także: Największy kryzys rynku nieruchomości od dziesięcioleci. Sprzedaż lokali spadła o 70% a inwestorzy zagraniczni uciekają