W tym tygodniu uwagę rynków skupią lipcowe dane o inflacji w USA. Wzrost CPI z 3,0 do 3,3%r/r będzie zasługą niskiej bazy z ub. roku, dlatego rynki skupią się na dynamice m/m, która wyniesie 0,2% m/m i będzie wskazywać na stopniowy powrót do celu 2%r/r.
Punktem uwagi będzie także inflacja bazowa, nasze prognozy i konsensus wskazują na wzrost 0,2%m/m i stabilizację rocznej inflacji bazowej na poziomie 4,8%r/r, podobnie jak przed miesiącem. Widzimy szanse na niższy wzrost m/m ze względu na spadek cen aut oraz powrót do sezonowych spadków cen odzieży w miesiącach letnich, co może sprowadzić roczną inflację bazową nawet do 4,7%r/r.
Biorąc pod uwagę ryzyka dla koniunktury na przełomie roku 2023-24 oraz trwające zacieśnienie restrykcyjności polityki pieniężnej oraz szerzej pojętej sytuacji w sektorze finansowym (wzrost rentowności obligacji, wzrost realnych długoterminowych stóp, dalsze zaostrzenie warunków udzielania kredytów etc), uważamy, że dalsze podwyżki stóp przez FOMC nie będą już potrzebne.
W czerwcu produkcja przemysłowa w Niemczech spadła w ujęciu realnym o 1,5%m/m, po spadku o 0,1% w maju. W ujęciu r/r produkcja zmniejszyła się o 1,7%. Słaby wynik to w dużym stopniu konsekwencja fatalnej kondycji branży motoryzacyjnej. Popyt na auta jeszcze z okresu pandemii prawdopodobnie już został zaspokojony. Słabo radziła sobie również produkcja budowlana. Poprawiła się natomiast produkcja w branżach energochłonnych, ale w ujęciu r/r nadal notowała silne spadki (-12,2%).
Koniunktura w niemieckim przemyśle pozostaje słaba, szczególnie w kluczowej motoryzacji. Pewien optymizm budzić może jednak wyraźna poprawa w branżach energochłonnych oraz poprawa zamówień na dobra konsumpcyjne. Łącznie w 2kw23 niemieckie zamówienia wydobyły się z załamania jakie obserwowaliśmy na przełomie 1-2kw23. Także PKB całego Eurolandu (nawet po wyłączeniu super mocnej Irlandii) za 2kw23 zanotował wzrost oraz stabilizację w Niemczech, a przykład USA pokazuje że ze spadkiem inflacji rośnie skłonność do konsumpcji. To sugerowałoby odbicie koniunktury w 2poł23, gdyby nie fatalnie niskie PMI, Ifo oraz słabość sektora motoryzacyjnego, a także duży udział jednorazowych dużych zamówień (z lotnictwa) w ostatnim ich odbiciu.
Zobacz także: Fala spraw frankowych - sądy w Warszawie, Gdańsku i Poznaniu mają co robić