Poza posiedzeniami banków centralnych, w centrum zainteresowania inwestorów na froncie makroekonomicznym były kolejne publikacje odczytów inflacyjnych na świecie i w kraju. Jeżeli chodzi o dane z Polski to poznaliśmy finalny odczyt inflacji za maj, który potwierdził wstępne dane (+13,9% r/r).
Została podana także wartość tzw. inflacji bazowej (a więc z wyłączeniem cen żywności i energii), która wzrosła w poprzednim miesiącu o 8,5% r/r (zgodnie z oczekiwaniami, przyspieszając z 7,7% r/r w kwietniu). W danych widzimy szeroką presję cenową w większości kategorii cenowych raportowanych przez GUS i przekładanie wzrostów cen energii, paliw i kosztów wynagrodzeń na ceny oferowanych produktów i usług, co może sprzyjać utrzymaniu cyklu podwyżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej do oczekiwanych przez nas 8,0%.
Wysoką presję inflacyjną widzimy także w strefie euro - ceny konsumpcyjne wzrosły w maju o 8,1% r/r (7,4% miesiąc wcześniej). Inflacja bazowa wyniosła 3,8% r/r (poprzednio 3,5% r/r) i były to najwyższe odczyty od wielu lat. W Stanach Zjednoczonych opublikowano także dane o inflacji cen producentów w maju, która była zbliżona do oczekiwań (+10,8% r/r vs +10,9% konsensus). W USA podano także dane o sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej w maju. Obie kategorie okazały się być poniżej oczekiwań (-0,3% m/m vs +0,2% m/m dla sprzedaży i +0,2% m/m vs +0,4% m/m dla produkcji), a sprzedaż odnotowała pierwszy od pięciu miesięcy spadek wartości.
W przyszłym tygodniu kalendarz makroekonomiczny nie zawiera wielu istotnych danych, które mogłyby wpłynąć na sentyment na rynku akcji. Uwaga rynków może skupić się na piątkowej publikacji indeksu ifo, który mimo oczekiwanego pogorszenia w ubiegłym miesiącu odnotował lekki wzrost. Lokalnie, kalendarz danych makroekonomicznych z Polski zawiera wiele ciekawych publikacji. We wtorek GUS opublikuje dane o produkcji przemysłowej i sytuacji na polskim rynku pracy. W przypadku produkcji przemysłowej spodziewamy się, że w maju zwiększyła się o 15.5%, nieco więcej niż w poprzednim miesiącu. W przypadku danych z rynku pracy prawdopodobnie znowu zobaczymy silny wzrost wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw. Naszym zdaniem dynamika wzrostu wynagrodzeń w maju wyniosła 14.5%. Towarzyszył temu będzie solidny wzrost zatrudnienia w okolicy 2.5%. Kolejnego dnia opublikowane zostaną dane o sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej.
W przypadku sprzedaży detalicznej spodziewamy się wyhamowania dynamiki do 7.5% z 19% (w cenach stałych). Wolniej, naszym zdaniem, wzrosła również produkcja budowlana, o około 8.5%. Tydzień zakończy się danymi o wysokości stopy bezrobocia w Polsce, która prawdopodobnie spadła do poziomu 5.1% z 5.2% w kwietniu.
