Stopy procentowe pozostały na niezmienionym poziomie. Na ostatniej konferencji prasowej prezes wskazał, że byłby bardzo zdziwiony, gdyby został przegłosowany wniosek obniżający stopy procentowe w tym roku. Wszystko wskazuje na to, że prezes NBP nie będzie się dziwił w tym roku.
Za chwilę inflacja (za marzec) znajdzie się w celu (oczywiście tylko chwilowo). Jednocześnie będziemy świadkami rozkręcającej się konsumpcji wewnętrznej. Nie będzie to może „gamechanger” stóp, ale na pewno może ostudzić zapał tych, którzy chcieliby wnioskować o obniżki. Już pierwsze oznaki tej zmiany nastawienia obywateli do konsumpcji widzieliśmy w danych o PKB za IV kw. 2023 r.
Zobacz także: Standardy kredytowe coraz ostrzejsze. Sytuacja gospodarcza wymusza zmiany kryteriów
Nie zapominajmy, że swoje trzy grosze do koszyka inflacyjnego dorzuci najpewniej zniesienie zerowego VAT na żywność – prawdopodobnie +1 pkt proc. Już od kilku miesięcy argumentujemy, że nie widać ekonomicznych powodów dla utrzymywania rozwiązań z tarcz antyinflacyjnych. Mają one niewielki wpływ na samą inflację, za to całkiem spory na stronę kosztową budżetu. Jeden kwartał obowiązywania obniżonej stawki podatku to koszt 2,7 mld zł.