Głównym wydarzeniem tego tygodnia w krajowej gospodarce będzie posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, która w środę ogłosi decyzję odnośnie do parametrów polityki monetarnej. Oczekujemy, iż stopy procentowe utrzymane zostaną na niezmienionym poziomie. Taki jest także konsensus rynkowy. Po wyborach parlamentarnych RPP zmieniła retorykę w kierunku bardziej jastrzębiej i obecnie komunikuje chęć stabilizacji stóp.
W naszej ocenie po agresywnym cięciu stóp o 100 pkt. baz. we wrześniu i październiku obecnie Rada będzie wstrzymywała się z kolejnymi obniżkami, chcąc ocenić skutki dotychczasowych decyzji. Rada oczekuje też zapewne na wykrystalizowanie się decyzji nowego rządu w zakresie działań osłonowych w obszarze cen energii elektrycznej i żywności, a także perspektyw polityki fiskalnej.
Oczekiwany przez nas stopniowy spadek inflacji w średniookresowej perspektywie daje przestrzeń do obniżek stóp procentowych w 2024 r., jednak ich zakres jest niewielki. Oczekiwania odbudowy popytu konsumpcyjnego, niskie bezrobocie, utrzymująca się na wysokim poziomie dynamika płac (planowany wzrost płacy minimalnej o ponad 20%), a także odradzający się kredyt skłaniają do ostrożności w dozowaniu kolejnych cięć. Z drugiej strony, złoty, który od początku października umocnił się względem koszyka walut o niemal 7%, spowodował zaostrzenie warunków monetarnych i sprzyjać będzie dezinflacji.
Zobacz także: USA nie ma już pieniędzy na pomoc Ukrainie - Biały Dom zakręci kurek dla Kijowa?
Inwestorzy będą oczekiwali na konferencję prezesa NBP, która powinna odbyć się w czwartek o godz. 15 (termin nie został jeszcze potwierdzony), choć w naszej ocenie nie powinna zmienić obecnych oczekiwań zakładających stabilizację stóp do marca przyszłego roku. Ze względu na nieczytelną funkcję reakcji RPP niepewność co do polityki pieniężnej pozostaje wysoka.