Indeks PMI spadł, a spadek ten jest najsilniejszy od października ubiegłego roku. Utrzymujący się spadkowy trend jest drugim najdłuższym okresem dekoniunktury.
Nadal największą bolączką przemysłu jest brak nowych zamówień. Ta kategoria w indeksie PMI spada już blisko od dwóch lat. Wraz ze słabnącym napływem nowych zamówień spada produkcja.
Pewnym ratunkiem dla ogólnej sytuacji okazało się zmniejszone tempo spadku zatrudnienia oraz zapasów.
Wniosek na nowy rok jest taki, że oczekiwane odbicie w konsumpcji nie poprawi sytuacji w przemyśle. Możemy się zatem spodziewać, że pierwszy kwartał przemysł skończy na minusie.
Zobacz także: Gospodarka Polski - mamy nowe dane! To najgorszy odczyt od 19 lat. Kurs złotego - co dalej?
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Lewiatana