Sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła w lutym o 8,1% r/r po wzroście o 10,6% r/r w styczniu. Dane te okazały się zgodne z konsensusem prognoz i nieznacznie niższe od naszych oczekiwań (8,3% r/r). Za obniżenie się dynamiki sprzedaży względem stycznia odpowiada mniej korzystna baza odniesienia.
Po korekcji sezonowej sprzedaż wzrosła o 1,4% m/m. Według danych GUS w styczniu i w lutym sprzedaż detaliczna zwiększyła się o 9,0% r/r, do czego tylko w pewnej części przyczynił się wybuch wojny na Ukrainie. Stąd okres sprzed inwazji na Ukrainę wskazuje na wysoką skłonność do konsumpcji pomimo najwyższej od 20 lat inflacji.
Struktura danych naszym zdaniem odzwierciedla wpływ wybuchu wojny i przyjazdu uchodźców do Polski
W lutym silnie wzrosła sprzedaż paliw (+22,1% r/r), co wynika z zakupów przezornościowych konsumentów, którzy obawiali się braku paliw oraz drastycznego wzrostu ich cen. Ten sam czynnik odzwierciedla sprzedaż żywności, która wzrosła w lutym o 6,6% r/r, a więc najszybciej od 10 miesięcy. Wybuch wojny i napływ ludności naszym zdaniem mógł przyczynić się także do przyspieszenia wzrostu sprzedaży w kategorii „pozostałe" obejmujące m.in. markety budowlane oraz sklepy m.in. z śpiworami, materacami.
Silniejsze oddziaływanie przyjazdu uchodźców na sprzedaż
np. odzieży, żywności czy wyposażenia mieszkania będzie widoczny w marcu, a wpływ zakupów przezornościowych przez polskich obywateli powinien wygasać. Niemniej dane o konsumpcji w sektorze gospodarstw domowych w 1Q br. będą bardzo dobre. Pespektywy konsumpcji na ten rok są również są korzystne pomimo wysokiej inflacji, czemu sprzyja rosnące zatrudnienie i szybki wzrost płac. Także w dłuższym okresie napływ ludności do Polski potencjalnie może podnosić dynamikę konsumpcji, choć skala tego wpływu jest bardzo niepewna i związana z niemożliwym do przewidzenia rozwojem sytuacji na Ukrainie. Innym czynnikiem ryzyka jest pogorszenie nastrojów konsumentów i zmiana ich zachowań w kierunku zmniejszenia skłonności do konsumpcji. W szczególności może to dotyczyć wydatków na część usług.
Wyniki produkcji budowlano-montażowej za luty kolejny raz zaskoczyły pozytywnie
Dynamika produkcji sprzedanej przemysłu wzrosła bowiem do 21,2% r/r z 20,8% r/r w styczniu. Najsilniej, bo o aż 38,7% r/r zwiększyła się produkcja firm zajmujących się wznoszeniem budynków. Rosła też produkcja w podmiotach realizujących roboty budowlane specjalistyczne (+22,2%), a także specjalizujących się we wznoszeniu obiektów inżynierii lądowej i wodnej (+2,9%). Relatywnie słabszy wynik firm realizujących inwestycje infrastrukturalne wiąże się z osłabieniem napływu środków z UE. Tak pozytywne dane o produkcji budowlanej wyglądają zaskakująco w zestawieniu z wynikami badań koniunktury, które wskazywały na wyhamowanie napływu nowych zamówień, wyhamowanie bieżącej produkcji oraz zmniejszenie stopnia wykorzystania mocy wytwórczych. W lutym źródłem pozytywnej niespodzianki mogły być, przynajmniej częściowo, korzystne warunki pogodowe, sprzyjające realizacji prac budowlanych. Znalazło to odzwierciedlenie we wzroście dynamiki rozpoczętych budów. Wyhamowanie liczby nowych pozwoleń na budowę budynków, w połączeniu ze stopniowym wygasaniem realizacji inwestycji współfinansowanych ze starej perspektywy finansowej (przy niewielkiej skali napływów z nowej perspektywy finansowej UE) sugeruje niższą dynamikę produkcji budowlanej w kolejnych kwartałach. Wyniki za styczeń i luty wskazują, że sektor budowlany będzie miał wyraźnie korzystniejszy wkład do wzrostu gospodarczego w 1Q br.
Zestaw danych za luty z gospodarki realnej potwierdza bardzo solidny wzrost PKB w 1Q br.,
który sięgając 7,0% r/r przewyższa nasze oczekiwania formułowane na początku 2022 r. Wybuch wojny psuje perspektywy gospodarcze w dłuższym okresie, aczkolwiek z powodu lepszych od oczekiwań danych za okres styczeń-marzec nie widzimy dużej przestrzeni do rewizji w dół naszej prognozy PKB na 2022 r. wynoszącej 4,5% r/r. Wyraźniejszej rewizji oczekujemy dla roku 2023 r. Spodziewamy się bowiem, że wyższa od oczekiwań inflacja i stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego wpłynie na wyraźne wyhamowanie wzrostu do ok 3,0% r/r, a więc wyraźnie silniej niż nasza prognoza formułowana na początku 2022 r.
Dane za luty wpisują się w scenariusz dalszego zacieśniania polityki pieniężnej w Polsce
Rada Polityki Pieniężnej wykazuje zdeterminowanie do ograniczenia inflacji w średnim okresie oraz do umocnienia w krótkim okresie kursu złotego. Nadal spodziewamy się wzrostu stopy referencyjnej w tym cyklu zacieśniania polityki pieniężnej do 5,00% z obecnego poziomu 3,50%. Na najbliższym posiedzeniu w kwietniu RPP według nas podniesie stopy o 0,5 pkt proc., a więc mniej niż w marcu (0,75 pkt proc.), gdyż kurs walutowy umocnił się, a ceny surowców nieco spadły ze szczytów na przełomie lutego i marca.