Produkcja sprzedana przemysłu spadła w lutym o 1,2% r/r (PKO: +0,2% r/r, kons. +1,2% r/r) po zrewidowanym w dół wzroście o 1,8% r/r w styczniu. Dynamika realnej produkcji przemysłowej była ujemna po raz pierwszy od maja 2020. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja była o 1% niższa niż przed rokiem, jednak wzrosła o 0,9% w porównaniu ze styczniem.
W strukturze produkcji widzimy potwierdzenie słabego globalnego popytu konsumenckiego – produkcja trwałych dóbr konsumpcyjnych obniżyła się o 9,9% r/r, a wzrost produkcji dóbr konsumpcyjnych nietrwałych (+3,6% r/r) jest zapewne konsekwencją wojny w Ukrainie i napływu uchodźców do Polski. Poza nimi rośnie tylko produkcja dóbr inwestycyjnych (o 11% r/r), co jest konsekwencją odblokowania globalnych łańcuchów dostaw i realizacji wcześniejszych zamówień. Dynamika produkcji w lutym była obniżana przez słaby wynik energetyki (-4,7% r/r), jednak również w przetwórstwie przemysłowym odnotowano spadek o 0,9% r/r. Największy negatywny wpływ na sektor miał głęboki (szacowany na -25% r/r) spadek w utajnionej przez GUS rafinacji ropy naftowej i produkcji koksu, co odzwierciedla przestoje techniczne w rafineriach. Głębokie spadki odnotowano też w produkcji metali (-23,8% r/r) oraz chemikaliów i wyrobów chemicznych (-20,2% r/r). W ujęciu r/r wzrost produkcji odnotowano w 13 z 34 działów przemysłu, najsilniejszy w produkcji urządzeń elektrycznych (+24,5% r/r) oraz motoryzacji (+ 15,0% r/r).
Inflacja PPI obniżyła się do 18,4% r/r (PKO: 18,1% r/r; kons.: 17,8% r/r) wobec zrewidowanego mocno w górę wyniku 20,1% r/r w styczniu. Rewizja danych za styczeń wynikała przede wszystkim ze znacznie silniejszego niż podano wcześniej wzrostu cen w energetyce (71,6% r/r w górę z 58,7% r/r).
Dane za luty wpisują się w scenariusz hamowania aktywności w przetwórstwie. Naszym zdaniem kolejne miesiące powinny pokazać dalsze spadki produkcji, z apogeum w kwietniu, przy negatywnym układzie kalendarza.