Piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy nie przyniosły żadnych większych niespodzianek. Nowy, nieco krótszy tydzień przyniesie zestaw danych o inflacji, w tym krajowe finalne dane za marzec (w piątek).
Kalendarz najważniejszych publikacji makroekonomicznych:
Wtorek, 11.04.2023
Za nami już dane inflacyjne z Chin za marzec. CPI wyniósł 0,7% r/r, a PPI -2,5% r/r. Dziś z ciekawszych danych jeszcze tylko wynik sprzedaży detalicznej w strefie euro w lutym.
Środa, 12.04.2023
Tego dnia najważniejszy będzie odczyt wskaźnika CPI ze Stanów Zjednoczonych za marzec. Konsensus oczekuje +0,3% m/m (bazowa +0,4% m/m). Ponadto poznamy też inflację z Węgier i stopę bezrobocia z Czech. Ze świata banków centralnych spłyną minutesz posiedzenia FOMC, a Bank Kanady podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych (konsensus: bez zmian).
Czwartek, 13.04.2023
W kraju NBP opublikuje wyniki bilansu płatniczego za luty. Nasza prognoza salda obrotów bieżących to -480 mln EUR (konsensus zakłada nadwyżkę w kwocie 283 mln EUR). Szacujemy, że eksport wzrósł o 12% r/r, a import o 6,3% r/r.
W Europie będzie to dzień z danymi o inflacji. Tym razem czas na Czechy i Niemcy. Do tego dojdzie publikacja wyniku produkcji przemysłowej w strefie euro.
W USA czas na PPI. Prognoza konsensusu to 0% m/m (bazowa 0,3% m/m). Do tego jak co tydzień dojdą dane o nowych rejestracjach bezrobotnych.
Piątek, 14.04.2023
GUS opublikuje finalne dane o marcowej inflacji. Znamy już odczyt flash (16,2% r/r), który komentowaliśmy w załączonym artykule. Poza Polską dane o inflacji zostaną opublikowane też w Szwecji, Francji, Słowacji i Hiszpanii.
W USA zaplanowano publikacje wyników marcowej sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Do tego dojdzie indeks Uniwersytetu Michigan.
Amerykańskie dane z rynku pracy: bez trzęsienia ziemi
Obyło się bez trzęsienia ziemi. W konsekwencji zakłady recesyjne nieco się cofnęły. Dane z rynku pracy stopniowo i uporczywie pogarszają się i raczej nie zaobserwujemy tu poprawy. Wyhamowanie agresywnego kursu polityki pieniężnej daje nadzieję, że gdzieś na końcu drogi nie będzie twardego lądowania. Nie będzie jednak też powrotu do poprzednich, podniebnych wręcz wycen stóp Fed Funds. Jeszcze jedna 25tka i koniec. - link do komentarza