Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

wskaźnik inflacji cpi

Wydaje się, że zmienność na rynkach akcji w tym tygodniu była podyktowana między innymi oczekiwaniami co do dzisiejszego raportu CPI z USA za maj, a także tym, jak Europejski Bank Centralny postrzega obecne perspektywy gospodarcze w Europie na następne kilka miesięcy. Giełdy amerykańskie zakończyły wczorajszą sesję na minusie, podczas gdy rynki w Europie otworzyły się nieco wyżej niż wczoraj wieczorem.

Do niedawna EBC musiał reagować w związku ze wzrostem rentowności obligacji długoterminowych w całym bloku, jednak spadki obserwowane w ciągu ostatnich kilku dni dały bankowi trochę czasu pod tym względem. Wraz ze spadkiem rentowności w USA i sukcesem bankierów centralnych w przekonywaniu inwestorów, że niedawny gwałtowny wzrost cen ma charakter przejściowy, presja na EBC w kontekście perspektywy możliwego harmonogramu ograniczenia programu PEPP nieco osłabła.

Perspektywy gospodarcze dla europejskiej gospodarki również zaczęły wyglądać bardziej niepewnie,

pomimo zapowiedzi ponownego otwarcia gospodarczego w różnych częściach bloku. W najnowszych danych PMI pojawiły się oznaki ożywienia aktywności gospodarczej, do czego przyczyniły bodźce fiskalne z USA oraz postępy na froncie szczepień, jednak wciąż istnieje niepewność, biorąc pod uwagę fakt, że wskaźniki zakażeń w Europie są wyższe, a program szczepień nadal pozostaje w tyle za amerykańskim i brytyjskim. Głównym zagadnieniem dla inwestorów będzie tempo PEPP, a także harmonogram ograniczania zakupów, szczególnie biorąc pod uwagę niedawny gwałtowny wzrost presji inflacyjnej ze strony takich krajów jak Chiny i USA.

Wraz ze wzrostem inflacji do poziomu docelowego EBC,

nieuchronnie pojawi się niepokój wśród rosnącego kworum krajów Północy, które chcą, aby bank zaczął rozważać zmniejszenie wsparcia dla gospodarki strefy euro, jednak wydaje się to mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę ostatnie dane za kwiecień, które pokazują słabą aktywność gospodarczą. Niektóre problemy EBC są poza jego kontrolą, a mianowicie możliwe odbicie rentowności w USA, jeśli dzisiejszy raport CPI za maj pokaże duży wzrost, ale na razie gołębie z banku centralnego muszą przekonać jastrzębie, że teraz nie jest odpowiedni czas aby zastanawiać się nad zmianą polityki.

Gdy prezes EBC, Christine Lagarde,

rozpocznie konferencję prasową EBC, rynki będą przyglądać się najnowszym wskaźnikom CPI w USA, które napłyną w momencie, gdy zacznie czytać przygotowane wcześniej oświadczenie. Mimo, że ostatnie dane o zatrudnieniu w USA były słabsze, istnieje ryzyko, że rynki będą się denerwować ryzykiem inflacji i tym, czy przejściowa presja cenowa może okazać się bardziej trwała. W zeszłym miesiącu raport CPI z USA gwałtownie skoczył do 4,2%, znacznie powyżej oczekiwań na poziomie 3,6% i najwyższego poziomu od września 2008 r., przy wzroście cen bazowych o 3%. Dużym czynnikiem wzrostu w zeszłym miesiącu był znaczny wzrost cen używanych samochodów osobowych i ciężarowych, które poszybowały o 10%, a także wyższe koszty energii. W następstwie tego, a także znacznego wzrostu PPI, toczy się wiele dyskusji o tym, czy wartości te powrócą do poprzednich poziomów, a tym samym czy będą miały charakter przejściowy.

Jeśli ostatnie kwietniowe odczyty PPI są jakimkolwiek wskaźnikiem,

Reklama

możemy zobaczyć jeszcze wyższą wartość, biorąc pod uwagę, żę PPI często wyprzedzą CPI. Przypomnijmy, że kwietniowy raport PPI podskoczył do 6,2%, najwyższego rocznego poziomu od ponad 10 lat, gdyż ceny w indeksie dóbr zanotowały wzrosty o 18,4%, w tym część nabiału, wędlin, a także tworzyw sztucznych i innych materiałów. Może się to powtórzyć w majowych danych, z oczekiwaniami na wzrost do 4,7%, przy czym bazowy CPI, który wyklucza żywność i energię, ma wzrosnąć o 3,5%, chociaż te liczby mogą być wyższe, przekraczając nawet 5%, co może wywołać gwałtowną reakcję rynku obligacji i dolara amerykańskiego. Oczekujemy również dalszego spadku liczby tygodniowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych do 370 tys. w porównaniu z 385 tys. w poprzednim tygodniu.

Prezentowany materiał służy wyłącznie celom informacyjnym i nie ma na celu udzielania porad handlowych lub inwestycyjnych. Zastrzegamy sobie prawo do zmiany jakichkolwiek informacji zawartych w niniejszym materiale w dowolnym momencie, w przypadku wystąpienia błędu. CMC Markets nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek straty, które można ponieść, bezpośrednio lub pośrednio, wynikające z inwestycji opartych na jakichkolwiek informacjach tutaj zawartych.

Czytaj więcej