Krajowy rynek finansowy pozostawać będzie pod wpływem wyników wyborów do parlamentu, które odbyły się w niedzielę. Ostateczne wyniki wyborów powinny być ogłoszone we wtorek i na ich podstawie będzie można kreślić bardziej realne scenariusze powyborcze, a także perspektywy polityki gospodarczej. Według wyników sondażu late poll wybory wygrało PiS, choć może nie być w stanie zbudować większościowej koalicji. Szanse na zbudowanie większości ma opozycja (KO+Trzecia Droga+Lewica), która w oparciu o wyniki late poll mogłaby liczyć na 238 mandatów.
Ostateczny wynik wciąż obarczony jest jednak wysoką niepewnością, tym bardziej, że cząstkowe wyniki z 43% obwodów wskazują na większą przewagę PiS. Proces ukonstytuowania się nowego rządu będzie zapewne długotrwały. Mało prawdopodobne jest powołanie rządu w pierwszym przewidzianym przez Konstytucję kroku i na nowy rząd będziemy zapewne czekali do grudnia. Przejęcie władzy przez obecną opozycję oznaczać będzie ocieplenie relacji z UE i wysokie szanse na napływ środków z EU Recovery Fund na rzecz Krajowego Planu Odbudowy, a także sprawniejszą absorpcję środków z polityki spójności. W zakresie polityki fiskalnej nie spodziewalibyśmy się w krótkim terminie istotnej zmiany akcentów i utrzymania prospołecznych priorytetów. W przypadku rządu stworzonego przez obecną opozycję wyzwaniem mogłyby być relacje z Prezydentem.
Zobacz także: Fed doprowadzi amerykańską gospodarkę do bankructwa? Czy już przejrzał na oczy?