Nakłady na środki trwałe wzrosły w 1Q 2022 r. o 4,3% r/r po wzroście o 5,2% r/r w 4Q 2021, co okazało się odczytem niższym od naszej prognozy sformułowanej 3 miesiące temu. Natomiast stopa inwestycji, tj. udział nominalnych nakładów inwestycyjnych w PKB obniżył się w 1Q br. do 16,3%, co jest najniższą wartością w historii danych. Wartość ta negatywnie wyróżnia Polskę na tle innych krajów UE i przyczynia się do narastania nierównowag w gospodarce.
Wybuch wojny na Ukrainie pogorszył perspektywy inwestycji
Napływ nowych informacji, w tym akceptacja przez kraje Unii Europejskiej polskiego Krajowego Planu Odbudowy nie zmieniają w istotnej skali naszej prognozy na lata 2022-2023 sprzed trzech miesięcy. Dane za 1Q br. i szacunki za 2Q br. opracowane na podstawie dostępnych danych skłaniają nas do obniżenia oczekiwań dla wzrostu nakładów inwestycyjnych w 2022 r. do 4,0% z 5,4%. Kierunek korekty prognozy dla 2022 r. jest zgodny z wynikami Szybkiego Monitoringu Narodowego Banku Polskiego, według którego firmy przewidują tylko umiarkowaną redukcję aktywności inwestycyjnej w horyzoncie 12 miesięcy. Podnieśliśmy natomiast nieznacznie prognozę na 2023 r. do 3,8% z 3,5%, z powodu m.in. rządowej informacji o prefinansowaniu inwestycji w ramach KPO z środków Polskiego Funduszu Rozwoju. Zwiększa to szanse na przyspieszenie rozpoczęcia inwestycji w ramach KPO, gdyż z powodu wielu wymagań i obostrzeń uzyskanie finansowania wydaje się trudne i czasochłonne, co mogłoby skutkować znaczącymi opóźnieniami. Pomimo potencjalnie korzystnego dla gospodarki odziaływania programu, którego wielkość sięga 160 mld zł (łącznie dotacje i część pożyczkowa), tj. ok 6% PKB, nasze oczekiwania wskazują na słaby popyt inwestycyjny w całej gospodarce w latach 2022-2023, do czego przyczyniają się wysokie i nadal rosnące koszty nowych projektów, niepewność dotycząca skutków wojny na Ukrainie, polityka sankcji, dynamika zmian cen oraz ograniczona dostępność do surowców i dóbr kapitałowych, których produkcja hamowana jest przez zatory w łańcuchach dostaw. W naszej ocenie czynniki te w najbliższych latach tylko w ograniczonym stopniu stracą na sile. Oczekiwania te mają pesymistyczną wymowę, gdyż w obecnych uwarunkowaniach poprawa aktywności inwestycyjnej nabiera jeszcze większego znaczenia, ze względu na ich stabilizujący w dłuższym okresie wpływ na gospodarkę, która obecnie znajduje się w okresie znaczących nierównowag przyczyniających się m.in. do najwyższej inflacji od dekad.
***Materiał pochodzi z raportu Banku Millenium: Makro i Rynek Na krawędzi recesji, którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk: