Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Chyba musimy się przyzwyczaić do obecnego poziomu stóp procentowych. RPP nie planuje zmian?

|
selectedselectedselected
Chyba musimy się przyzwyczaić do obecnego poziomu stóp procentowych. RPP nie planuje zmian? | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Piątkowy kalendarz otwiera publikacja (godz. 10:00) „Raportu o inflacji” przygotowanego przez NBP. Godzinę później rozpocznie się prezentacja projekcji i PKB oparta o wcześniej wymieniony dokument. O 14:00 poznamy „minutes” z październikowego posiedzenia RPP. Jedyną warta uwagi publikacją zza Oceanu będą ankiety Uniwersytetu Michigan. Konsensus zakłada, że wstępny indeks nastrojów konsumentów wyniósł w listopadzie 63,7 pkt. (poprz. 63,8 pkt). Rynek może również zwracać uwagę na oczekiwania inflacyjne Amerykanów. Ostatnio wzrosły one do 4,2% w perspektywie najbliższego roku (poprz. 3,2%).

 

 

Stopy mogą pozostać niezmienione na dłużej

Brak obniżki stóp procentowych na listopadowym posiedzeniu oraz modyfikacje komunikatu sugerowały zmianę nastawienia RPP na bardziej jastrzębie. Potwierdziła to wczorajsza konferencja prasowa A. Glapińskiego. "Po pierwsze, po wcześniejszym dostosowaniu przestrzeń do ewentualnych obniżek stóp procentowych w krótkim okresie wyraźnie się zmniejszyła. Dokonaliśmy szybkiego dostosowania przez obniżenie o 75 pb. i 25 pb. Nadgoniliśmy to, co było niezbędne, żeby nie dusić gospodarki. Po drugie, w ostatnim czasie istotnie wzrosła niepewność co do tempa dezinflacji w kolejnych kwartałach" – mówił prezes NBP. Przewodniczący RPP zwracał również uwagę na niepewność co do polityki fiskalnej oraz regulacyjnej. Był to jednocześnie argument za brakiem zmian stóp procentowych w listopadzie jak i zwiększoną niepewnością co do procesów inflacyjnych sugerowanych przez projekcję.

Reklama

Według nas listopadowy przekaz z RPP sugeruje, że stopy procentowe mogą pozostać na niezmienionym poziomie do marca 2024 r. Nie wykluczamy, że okres braku zmian kosztów kredytu może zostać wydłużony poza I kw. przyszłego roku, szczególnie gdyby okazało się, że lepsza koniunktura w kraju uniemożliwia schodzenie inflacji do celu w perspektywie horyzontu marcowej projekcji (do końca 2026 r.).

 

Zobacz także: Stopy procentowe w Polsce: prezes Glapiński (nie) wie co dalej…

 

 

Presja na UST ze strony słabej aukcji długu

W czwartek na tapet wróciły kwestie związane z popytem na amerykański dług. Aukcja 30- letnich amerykańskich obligacji skarbowych wypadła bardzo słabo. Przede wszystkim dochodowość na aukcji przekroczyła o ponad 5 pb. rynkową rentowność tenora 30Y. Była to największa różnica (dane Reuters) od listopada 2011 r. Poniżej przeciętniej wypadł wskaźnik bid-to-cover, który wyniósł 2,24 (średnio 2,39), a także relatywnie niski udział w popycie na nowy amerykański dług mieli „indirect bidders” (m.in. zagraniczne banki centralne) – 60,1% (poprz. 65,1%, średnio 68,6%). Tuż po aukcji dochodowość długiego końca UST wzrosła o 10 pb. osiągając dzienne maksima na poziomie 4,83%.

W kolejnych godzinach sytuacja nieco uspokoiła się i ostatecznie dzienne zmiany na głównych węzłach Treasuries wyniosły +10, +13 oraz +13 pb. do odpowiednio 5,03% (2Y), 4,62% (10Y) oraz 4,77% (30Y). W przypadku Bunda zmienność była mniejsza (szczególnie na krótkim końcu). Niemiecka krzywa przesunęła się w górę o 2, 5 oraz 10 pb. do odpowiednio 3,11% (2Y), 2,66% (10Y) oraz 2,91% (30Y).

Reklama

Na razie wczorajszą podwyższoną zmienność i wyraźne osłabienie UST odbieramy jako korektę ostatniego, silnego umocnienia Treasuries. Widać jednak, że rynek pozostaje nerwowy, a popyt na nowy dług może również wyznaczać nastroje na całym bazowym FI w kolejnych tygodniach. Dziś spodziewamy się spokojniejszej sesji i lekkiej korekty wczorajszego osłabienia (wskazują na to również notowania w Azji).

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


BGK - analizy ekonomiczne

BGK - analizy ekonomiczne

Bank Gospodarstwa Krajowego to polski bank rozwoju, jedyna taka instytucja w kraju. BGK wspiera zrównoważony rozwój społeczno-gospodarczy Polski. Jego działania wpływają na powstawanie miejsc pracy, budowę mieszkań, rozwój infrastruktury i poprawę jakości powietrza. Bank dba o przyszłe pokolenia - buduje kapitał społeczny, rozwija przedsiębiorczość i zapewnia odpowiedzialne finansowanie. Jest obecny w każdym regionie Polski, a także za granicą - ma swoje przedstawicielstwa w Brukseli, Londynie, Frankfurcie nad Menem i Amsterdamie. BGK wspiera eksport i ekspansję zagraniczną polskich firm. Jest pomysłodawcą, współzałożycielem i głównym udziałowcem Funduszu Trójmorza, który inwestuje w infrastrukturę transportową, energetyczną i cyfrową w krajach regionu Trójmorza. BGK, poprzez współpracę z biznesem, sektorem publicznym i instytucjami finansowymi, odpowiada na potrzeby gospodarcze oraz podejmuje szereg inicjatyw promujących zrównoważony rozwój.


Reklama
Reklama