Jesteśmy już po danych o chińskim handlu zagranicznym za październik. Wskazały one na zmniejszenie nadwyżki w bilansie handlowym dóbr do najniższego z wyjątkiem efektu sezonowego w lutym poziomu (56,5 mld USD) od marca 2022. Było to wynikiem wzrostu importu wobec oczekiwań jego spadku (+3,0% r/r vs -4,8% r/r) oraz głębszego od oczekiwań spadku eksportu (-6,4% r/r vs -3,3% r/r). Pogorszenie wyniku miało miejsce wobec większości partnerów handlowych oraz w pod względem wielu kategorii towarowych. Wypadkowo w ujęciu płynnego roku chińska nadwyżka handlowa jako % PKB zawraca z lokalnych szczytów ponad 5,0% PKB w kierunku 4,0%.
Poza tą publikacją dzisiaj w kalendarzu odczyt produkcji przemysłowej w Niemczech o 08:00 uzupełni wczorajszą publikację o nowych zamówieniach w przemyśle. W dalszej części dnia pozostały tylko drugoligowe publikacje z UE (PPI za wrzesień), Polski (aktywa rezerwowe za październik) oraz z USA (bilans handlowy oraz kredyt konsumencki za wrzesień).
Banki nie łagodzą jeszcze polityki kredytowej
Z opublikowanych wczoraj wyników ankiety NBP do oficerów kredytowych na IV kw. wynika, że dotychczasowe obniżki stóp przez RPP nie zdążyły przełożyć się na złagodzenie polityki kredytowej banków. Wyraźnie zaostrzane są nadal warunki udzielania kredytów mieszkaniowych i konsumpcyjnych, bez zmian pozostały warunki udzielania kredytów dla przedsiębiorstw. W tym drugim przypadku warto odnotować, że banki preferują udzielanie kredytów dużym przedsiębiorstwom kosztem małych i średnich. Dodatkowo oficerowie kredytowi raportują wzrost popytu na kredyty krótkoterminowe (obrotowe) kosztem długoterminowych (inwestycyjne).
Wydźwięk raportu na IV kw. jest zbliżony do tego, który obserwowaliśmy przy ostatniej okazji w III kw. (tamten komentowaliśmy tutaj). Może to sugerować, że największy impet inwestycji w rachunkach narodowych jest już za nami. Korespondują z tym wyniki badania koniunktury GUS wg których odsetek przedsiębiorstw deklarujących planowane zaciągnięcie kredytu w wielu branżach jest na obniżonych poziomach. Mimo to w danych widzimy efekt programu BK2%, w wyniku którego sprzedaż kredytów mieszkaniowych dla gosp. dom. powróciła do poziomu implikowanego z długoterminowego trendu wzrostowego.
Zobacz także: Niemiecki przemysł kurczy się i kurczy. Poprawa nastrojów w strefie euro wpłynie na EBC?
Korekta na rynku długu po burzliwym piątku
W poniedziałek większość obligacji na globalnym rynku traciła na wycenie. Było to spodziewane przez nas odreagowanie po piątkowym raporcie z amerykańskiego rynku pracy. W Stanach Zjednoczonych krzywa UST podniosła się na całej długości w ruchu delikatnie wypłaszczającym, w tym na głównych węzłach o 10, 10 i 8 pb. do odpowiednio 4,94% (2Y), 4,66% (10Y) oraz 4,83% (30Y).
W tle wypowiadała się Lisa Cook z Fed. Mówiła, że Fed na bieżąco obserwuje ostatnie zacieśnienie warunków finansowych (w tym przełożenia kosztów obsługi długu na aktywność ekonomiczną), ale jednocześnie pozostaje zdeterminowany do sprowadzenia inflacji do celu. Podkreślała jednocześnie, że ostatnie wzrosty dochodowości obligacji nie były w całości związane z obecnie zacieśnianą polityką pieniężną, ale ze wzrostem premii za ryzyko na długim końcu krzywej.
Podobne klimaty widać było także w Europie. Niemiecka krzywa bundowa podniosła się na całej długości w ruchu wystramiającym, w tym na głównych węzłach o 6, 10 i 9 pb. do odpowiednio 3,09% (2Y), 2,74% (10Y) i 3,01% (30Y). Towarzyszyło temu poszerzenie spreadu do Bunda na najważniejszych rynkach długu strefy euro.
Choć widzimy większe pole do spadku dochodowości amerykańskiego długu, nie wykluczamy, że wczorajszy impuls może być kontynuowany także dzisiaj.