Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Wymuszony spadek na giełdzie w Warszawie

|
selectedselectedselected

Wtorkowe notowania na rynku warszawskim zaczęły się próbą kontynuacji ostatnich zwyżek, a skończyły mocnymi spadkami najważniejszych indeksów. Finalnie WIG20 stracił 1,60 procent przy imponującym obrocie 1,64 mld złotych, gdy indeks szerokiego rynku WIG spadł o 1,13 procent przy 1,86 mld złotych obrotu. 

Wymuszony spadek na giełdzie w Warszawie
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Większą część sesji zdominowało wyjście WIG20 na nowy szczyt hossy, który po dzisiejszym rozdaniu zalega w rejonie 2529 pkt., ale końcówka została zagrana w kontekście presji spadkowej z Wall Street. W efekcie w szybkim ruchu indeks blue chipów został zmuszony do przesunięcia z rejonu 2520 pkt. w rejon 2475 pkt. Szczególnie dynamicznie spadały spółki bankowe, których indeks stracił 2,70 procent. Przecenie sektora próbowały przeciwstawić się spółki wydobywcze – jak KGHM czy JSW – ale w WIG20 przeceniło się 15 spółek przy 5 rosnących. W praktyce można mówić o układzie sił, w którym kolejny raz lokalne apetyty wzrostowe zderzyły się globalnymi apetytami korekcyjnymi. Z perspektywy technicznej sesja jest porażką popytu. Wyznaczenie nowego rekordu hossy w rejonie 2529 pkt. skończyło się powrotem WIG20 pod psychologiczną barierę 2500 pkt. i spadkiem pod połamany wczoraj poprzedni szczyt hossy w rejonie 2495 pkt. Przy zamknięciu sesji na poziomach bliskich dziennemu minimum można mówić o ryzyku pułapki hossy i fałszywego wybicia nad kluczowe opory.

Oczywiście, nie można zapominać, iż w końcówce sesji rynek poddał się presji podażowej z otoczenia i przecenił się w korelacji z rynkami bazowymi, ale też nie byłoby wczorajszego wyjścia nad 2500 pkt. bez odbicia Wall Street po korekcie na pierwszych sesjach kwietnia. Niemniej, sytuacja robi się o tyle trudna, iż rynek wraca pod ważne opory w asyście ostrzeżeń ze strony wskaźników, które zawracają na południe na wysokich pułapach. W skrajnym odczytaniu wykres WIG20 wysłał dziś ostrzeżenie, iż cofnięcie może przybrać kształt formacji podwójnego szczytu, z linią domknięcia układu w rejonie 2300-2290 pkt. Jak zawsze, należy pamiętać, iż dopiero domknięcie układu wprowadza potencjał spadku z formacji. Wcześniej rynek tylko wrócił do znanej konsolidacji w strefie 2500-2300 pkt. Niestety, w trakcie kolejnych dwóch sesji trudno będzie GPW wyjść z cienia rynków bazowych, które w środę wymuszą skupienie uwagi na amerykańskich wskaźnikach inflacji CPI i protokołach z ostatniego posiedzenia FOMC, a w czwartek na decyzji i konferencji Europejskiego Banku Centralnego.

 

Zobacz także: Korekta akcji spółki-giganta. Mocne uderzenie konkurencji - czy to przecena wyczekiwana przez giełdę?

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Adam Stańczak

Adam Stańczak

Przed rozpoczęciem współpracy z DM BOŚ szef analiz w jednym z biur maklerskich. Od kilku lat komentator Prosto z Rynku oraz twórca biuletynu Rynki walutowe i zagraniczne. Związany z rynkiem kapitałowym od lat 90-tych.


Reklama
Reklama