Wielton, notowany na warszawskiej giełdzie producent naczep do ciągników siodłowych i sprzętu rolniczego, opublikował przed rozpoczęciem czwartkowej sesji wyniki finansowe za pierwsze półrocze 2020 r. Zgodnie z oczekiwaniami okazały się one znacznie słabsze niż rok wcześniej, do czego przyczyniły się problemy z ciągłością produkcji wywołane pandemią koronawirusa. Zarząd Wieltonu liczy jednak na znaczną poprawę w drugim półroczu.
Wielton w pierwszym półroczu 2020 r. osiągnął przychody ze sprzedaży w wysokości 814,57 mln złotych netto, w porównaniu do 1,326 mld złotych rok wcześniej, co jest spadkiem o niemal 39% r/r. Skonsolidowana sprzedaż wyniosła 7078 sztuk, co jest spadkiem o 41% r/r.
Wynik EBITDA w pierwszym półroczu wyniósł 23,8 mln złotych, co oznacza spadek o ponad 72%.
Skonsolidowana strata grupy Wielton wyniosła zaś 805 tys. złotych netto, wobec 40,36 mln złotych zysku netto rok wcześniej.
Zysk przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł 1,37 mln złotych, w porównaniu do 40,13 mln złotych rok wcześniej (spadek o 96,5%).
Spadek wyników finansowych w pierwszym półroczu był spowodowany ponad miesięcznym przestojem produkcji w zakładach w Polsce, Francji i Anglii, a także ogólnym spadkiem popytu na przyczepy i naczepy w trakcie pandemii.
Zarząd Wieltonu liczy jednak na znaczącą poprawę wyników (szczególnie EBITDA) w drugiej połowie 2020 r., zwracając uwagę na pozytywne prognozy dla europejskich rynków i oczekując na odbudowę popytu.
Na czwartkowej sesji akcje Wieltonu tracą ponad 3,5% i są wyceniane po 4,3600 PLN.