Poprzednia sesja w skrócie. W otoczeniu rosnących rentowności obligacji skarbowych wczorajszy handel na rynku akcji zakończył się umiarkowanym wzrostem w okolicy 1,0% w przypadku głównych indeksów. Opublikowany protokół z posiedzenia EBC nie wniósł nic nowego względem przekazu z posiedzenia.
Tzn. chociaż członkowie gremium dali jasny sygnał, że dalszych podwyżek nie zakładają, to pozostają dość „chłodni” jeśli chodzi o harmonogram pierwszych obniżek stóp procentowych. Z kolei inwestorów za oceanem wspierały dwa czynniki. Pierwszym był częściowy kompromis w sprawie prowizorium budżetowego, co daje gwarancję finansowania państwa do 1 marca. Pozostaje jeszcze dzisiejsze głosowanie w Kongresie oraz podpis prezydenta aby uchronić przed częściowym tzw. shutdown, czyli zamknięciu instytucji państwowych. Drugim czynnikiem, który wspierał w szczególności technologiczny Nasdaq100, były wyniki Taiwan Semiconductor Manufacturing (TSMC), który pochwalił się lepszymi niż oczekiwano wynikami za 4Q23. W rezultacie pozostali przedstawiciele segmentu półprzewodników (semiconductors) jak Intel, AMD czy Nvidia również wyraźnie zyskiwały.
Na poprawie optymizmu korzystały również indeksy z GPW. WIG20 przy obrotach na poziomie 0,9 mld PLN wzrósł o blisko 1,10%. Była to pierwsza wzrostowa sesja od 7 dni. Z grona blue chips najlepiej radziły sobie notowania PGE, Alior Bank oraz Kęty. Stratą kończyły sesję natomiast CD Projekt, LPP oraz Orange PL. Wyraźnie zyskiwały również walory zgrupowane w tzw. drugiej linii, czyli mWIG40 który kończył dzień z 1,40% wzrostem.
Wysoka zmienność utrzymuje się na rynku surowców. Notowania ropy naftowej zyskiwały wczoraj ponad 1,0% co mogło być rezultatem publikacji danych o zapasach surowca w USA. Zgodnie z raportem w minionym tygodniu zapasy ropy obniżyły się o blisko 2,5 mln baryłek gdy oczekiwano spadku o zaledwie -0,3 mln brk. Po dwóch słabszych dniach odbijały notowania złota – za jedną uncję na koniec dnia trzeba było zapłacić ponad 2020 USD.
Oczekiwania co do dzisiejszej sesji
Piątkowe kalendarium makroekonomiczne bez ważniejszych danych – globalnie zwracamy uwagę na popołudniowy odczyt Indeksu Uniwersytetu Michigan, który pozwala na ocenę potencjału nabywczego amerykańskich konsumentów. Natomiast lokalnie tak jak wspominaliśmy we wczorajszym komentarzu, warto przyjrzeć się publikacji GUS dotyczącej dynamiki inflacji PPI. Na przestrzeni ostatnich miesięcy dynamika cen produkcji sprzedanej przemysłu wyraźnie spadła i ekonomiści BNP Paribas spodziewają się, że w grudniu miara ta mogła wynieść -6% r/r. W tym świetle uważają, że zwłaszcza w pierwszej połowie roku efekt ubiegłorocznego spadku cen surowców oraz umocnienia kursu złotego widoczny będzie w napływających danych o inflacji bazowej.
Zobacz także: Notowania kancelarii wystrzeliły o 25%. Byki wracają na GPW
Wczorajsze zamknięcie za oceanem powinno wspierać przebieg dzisiejszego handlu w Europie, w tym na GPW. Gdyby indeks WIG20 zakończył dzisiejszą sesję wyraźnie powyżej 2200 pkt. mogłoby to być potwierdzeniem zakończenia korekty trwającej od początku roku. W negatywnym scenariuszu wsparciem pozostaje poziom 2130 pkt. Zwracamy uwagę że w najbliższych dniach zaplanowano szereg walnych zgromadzeń w spółkach Skarbu Państwa, co może w krótkim terminie zwiększać nieco niepewność.