Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Trader21: Moja najlepsza i najgorsza inwestycja

|
selectedselectedselected
Trader21: Moja najlepsza i najgorsza inwestycja | FXMAG
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Cezary Głuch, znany jako Trader21 odpowiada na pytania Dawida Augustyna dotyczące jego najlepszych i najgorszych inwestycji. Oprócz tego Cezary radzi w jaki sposób osoby początkujące, zastanawiające się nad ulokowaniem swoich pierwszych większych pieniędzy, powinny budować swój portfel inwestycyjny, a także w jaki sposób powinny rozpocząć edukację finansową.

 

 

Czy jesteśmy w stanie się bogacić w Polsce na inwestycjach w nieruchomości?

Reklama

Ciężko jest się bogacić na bardzo drogim rynku. Są osoby, które kupują tanie mieszkania w kiepskim stanie, remontują je, podobnie jak ma to miejsce w przypadku flipów, a następnie je wynajmują, co może dać nawet ponad 7% rocznie. Można też kupić duże mieszkanie, wyremontować je, tworząc kilka małych pokoi i wynajmować je w ten sposób. I z takich inwestycji można osiągnąć przyzwoita rentowność. Tylko, że wtedy to juz nie jest gotowiec inwestycyjny, tylko normalna działalność gospodarcza, której trzeba poświęcić sporo czasu. Np. w Hiszpanii, mimo tego że nieruchomości są jeszcze droższe niż w Polsce, mamy idealny rynek do flipowania, bo tam nikt po prostu tego nie robi. Jest tam duży potencjał do zagospodarowania niszy. Najgorsze, co możemy zrobić, to kupić mieszkanie z myślą, że później to się jakoś wynajmie.

 

Mając 50 tys. złotych w gotówce, co z tym najlepiej zrobić?

Gdybym miał zainwestować taka kwotę to po pierwsze skupiłbym się na edukacji. Jak już chcesz coś robić, to zacznij się tym interesować i to rozumieć. Taki kapitał rozdzieliłbym na kilka instrumentów. Z pewnością część przeznaczyłbym na złoto, które jest najmniej zmiennym z metali szlachetnych. Za kolejną część kupiłbym ETF na tanie rynki akcji, najlepiej rynki rozwijające się. Zainwestowałbym też w surowce za pomocą ETF-u XME S&P Metals and Mining, skupiającego spółki z sektora wydobywczego, mając z tyłu głowy, że surowce mocno obrywają w czasach spowolnienia gospodarczego. Jedną czwarta zostawiłbym zapewne w gotówce, konkretnie we franku szwajcarskim. Gdyby ktoś był bardzo przywiązany do polskiej giełdy, to za część kapitału mógłby jeszcze kupić małe polskie spółki notowane na sWIG80.

Układając swój portfel inwestycyjny jako początkujący powinieneś skupić się przede wszystkim na tym, aby ograniczyć jego zmienność. Ludzie najmocniej panikują, gdy dochodzi do jakiejś głębszej i bardziej dynamicznej korekty i wartość spada o np. o 20%. I wtedy emocje przejmują kontrolę nad zdrowym rozsądkiem. Dlatego też początkujący powinni mieć jak najbardziej zdywersyfikowane portfele - trochę akcji, gotówki, jakieś metale szlachetne i surowce. Odradzam natomiast w dłuższym terminie obligacje skarbowe.

 

Reklama

Czy Twoja książka Inteligentny Inwestor XXI w. jest odpowiednia dla początkujących?

Uważam, że jak najbardziej tak. W Polsce jest bardzo słabo z edukacją finansową. Ludzie, którzy kiedyś wzięli tanie kredyty frankowe pokutują do dzisiaj. Ktoś wziął kredyt i kupił mieszkanie, bo to każdy robi, więc to musi być niezła inwestycja. Albo cofnijmy się do końca 2017 r., gdy ten bitcoin (BTC) był fajną, bezpieczną przystanią, więc go kupię. Chodzi tu nie tylko o inwestowanie, ale również o ochronę kapitału, na który się przecież ciężko pracuje. Nie rozumiem osób, które nie chcą się edukować finansowo, zasuwają na etacie, a następnie wchodzą w instrument finansowy, którego nie rozumieją, bo tak poradziła pani w banku.

 

Ile najwięcej straciłeś na swojej pojedynczej transakcji?

Ciężko mi sobie w tej chwili przypomnieć, pewnie było to ze sto, sto pięćdziesiąt tysięcy złotych na pojedynczej transakcji. Na myśl przychodzi mi też ekspozycja na gaz ziemny, która była moim dużym błędem. Przez bardzo długi czas gaz ziemny oscylował w bardzo przewidywalnych przedziałach cenowych, od 4 do 5,5 dolara. Kilkukrotnie kupowałem w okolicach czterech dolarów, czekając na późniejsze wzrosty, które prędzej czy później przychodziły. W pewnym momencie przerzuciłem się na dwukrotnie lewarowany ETN, a cena gazu ziemnego spadła do 2 dolarów. Nie mogłem dłużej czekać na odbicie, bo contango wzrosło do 60%. Później cena oczywiście wróciła powyżej 4 dolarów, ale ja nie mogłem utrzymać tej pozycji i nie zamknąć jej bez strat właśnie przez contango. Chyba jeszcze więcej straciłem na własnym domu, myślę że ok. 300-400 tys. złotych. Tylko, że to nie była inwestycja, bo po kilku latach za granicą wróciłem do Polski i wybudowałem dom, a po półtora roku jednak przeprowadziłem się na Majorkę. Taki dom jednak dość ciężko było sprzedać i cieszyłem się, że w ogóle znalazłem kupca, mimo że na tym straciłem.

 

Reklama

Czyli Tesla jeszcze nie dołączyła do Twojej listy największych strat?

Nie mam zamiaru zamykać tej transakcji w najbliższym czasie, nie przy tak skrajnie wysokim poziomie optymizmu. Gdybym ją teraz zamknął, to mógłbym tak powiedzieć.

 

Twoja najlepsza transakcja?

Kupiłem kiedyś trzydniową opcję na miedź, ze względu na jej skrajnie wysokie ceny, spodziewając się dynamicznych spadków. Kilka godzin po tym cena rzeczywiście się załamała, a ja zamknąłem pozycję z ponad 60% zyskiem. Oczywiście muszę zaznaczyć, że to był ułamek mojego kapitału, więc na całość portfela to nie miało jakiegoś wielkiego wpływu.

Często jest tak, że moje pozycje otwarte są latami. Np. na Gazpromie moja wieloletnia pozycja daje mi w tej chwili znacznie powyżej 100% i na razie nie mam zamiaru jej zamykać. Będę utrzymywał ją najprawdopodobniej do zakończenia kolejnej hossy. Akcje Gazpromu kosztują teraz 7-8 dolarów, a w 2008 były wyceniane po 33, kiedy spółka miała dużo niższe przychody i księgując mniejszy zysk.

Reklama

I ja nie mam takiego sztywnego wyznacznika cenowego - sprzedam, kiedy będzie po 10 dolarów. Zamiast tego, zdecyduję się na wyjście z pozycji, gdy rynki rozwijające przestaną być tanie.

Nie bawię się w trejdy „otwórz dzisiaj, zamknij jutro”, to mnie kompletnie nie interesuje.

Po prostu szukam tanich aktywów, kupuję je, a gdy przestają po jakimś czasie być tanie, to je sprzedaję.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Zespół FXMAG

Zespół FXMAG

Portal i jedyny w Polsce magazyn Inwestora Indywidualnego. FXMAG wspiera swoich czytelników, zapewniając dostęp do szerokiej bazy edukacyjnej i na bieżąco informując o najważniejszych wydarzeniach rynkowych i gospodarczych z zakresu rynku Forex, akcji, kryptowalut oraz inwestycji alternatywnych. 


Reklama
Reklama