Na wczorajszej sesji Tauron zyskał 5.19% a PGE aż 8.85%. Mocne wzrosty na obu spółkach jednak trwają od piątku. W ciągu ostatnich pięciu dni Tauron podrożał o prawie 25% a PGE aż o prawie 40%! Możliwe, że piątkowa sesja przyniesie realizację zysków. Natomiast spróbujmy odczytać z wykresów możliwe scenariusze na średni termin.
TAURON łapie zadyszkę
Strefa 2.36-2.43 to strefa, która wyraźnie sprawia problem bykom. Popyt próbował sforsować ten poziom już w poniedziałek. Po odbiciu i dwudniowych spadkach dzisiejsza próba znów zakończona niepowodzeniem. Wspomniany poziom oporu jest linią szyi w popularnej formacji głowy z ramionami (RGR), która budowała się na wykresie od czerwca do sierpnia. Zasięg formacji został zrealizowany dość szybko i w okolicach 1.80-1.90 nastąpiła aktywacja popytu.
Gdyby cena znów odbiła się od obecnych poziomów wzrosty będą bronione przez linię trendu wzrostowego i sekwencję coraz wyższych dołków. Przebicie oporu byłoby oznaką dużej siły i z dużym prawdopodobieństwem dalsze wzrosty byłyby kontynuowane.
Sygnał ostrzegawczy to przebicie w dół linii trendu a wybicie ostatnich wsparć na 1.80 to powrót do spadków.
Wykres 1. Notowania spółki TAURON, interwał dzienny
PGE przed poważnym testem
Już wkrótce giełdowe byki czeka poważny test na akcjach PGE. Kurs zbliża się do linii trendu spadkowego, która kilkakrotnie wyhamowała wzrosty na akcjach spółki. Na wykresie widać linie trendu spadkowego, których kąt nachylenia ciągle rósł, co oznaczało przyspieszanie trendu spadkowego. Najbardziej stroma linia trendu została wybita 25.09.2020. Ponowne cofnięcie do wsparcia na 6.30 byłoby dobrym miejscem na kupno akcji.
Przeszkody przed dalszymi wzrostami to wspomniana linia trendu oraz mocny opór w strefie 8.30-8.50.
Wykres 2. Notowania spółki PGE, interwał dzienny
