Podczas konferencji podsumowującej lipcowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, Prezes NBP Adam Glapiński stwierdził, że w obliczu przyspieszenia inflacji w drugiej połowie 2024 roku, a także jej dalszego wzrostu na początku roku przyszłego, nie ma szans na obniżenie stóp procentowych do końca bieżącego roku. Co więcej, w ocenie Prezesa Glapińskiego łagodzenie polityki pieniężnej może być możliwe dopiero w roku 2026.
Wyższa inflacja w nadchodzących miesiącach to efekt planowanych podwyżek taryf za energię w lipcu i styczniu, które według szacunków NBP dodadzą odpowiednio 1,6pp i 1,3pp do rocznej dynamiki cen. W rezultacie, według projekcji banku centralnego bieżąca inflacja wzrośnie do ok. 5% do końca br. i przekroczy 6% w pierwszej połowie 2025 roku. Biorąc pod uwagę takie przyspieszenie wzrostu cen, w ocenie prezesa mogą ponownie zwiększyć się oczekiwania inflacyjne – co uzasadnia utrzymanie stóp procentowych na obecnym poziomie przynajmniej do końca przyszłego roku.
Zobacz także: Niemiecki przemysł zalicza sporą potyczkę! Prezes NBP mówi o obniżkach stóp dopiero w 2026 roku
W świetle dalszego zaostrzenia retoryki przez Prezesa Glapińskiego odsuwamy w czasie moment pierwszej obniżki stóp procentowych. Niemniej sądzimy, że utrzymanie parametrów polityki pieniężnej na obecnym poziomie przez kolejne półtora roku jest mało prawdopodobne. Po wygaśnięciu efektu podwyżki cen energii, w drugiej połowie przyszłego roku inflacja szybko obniży się za sprawą wolniejszego wzrostu wynagrodzeń – ze względu na jednocyfrowe podwyżki płacy minimalnej i w sferze budżetowej, oraz wciąż ujemną lukę popytową. Ponadto, przy utrzymaniu stóp procentowych w Polsce na obecnym poziomie i spodziewanych obniżkach w strefie euro i w USA, może pojawić się presja na dalszą aprecjację złotego, ograniczając zarówno tempo ożywienia gospodarczego, jak i inflację.
Dlatego uważamy, że łagodzenie polityki pieniężnej w Polsce może rozpocząć się już wiosną przyszłego roku. Sądzimy, że do cięcia stóp procentowych pod koniec pierwszego kwartału może skłonić publikowana wówczas zaktualizowana projekcja inflacyjna, które powinna wskazywać na trwały spadek dynamiki cen do celu NBP w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej, ale także prawdopodobnie niższa, niż zakłada obecna projekcja, bieżąca inflacja na początku przyszłego roku. Naszym zdaniem scenariusz braku zmian stóp procentowych do końca 2025 roku wymagałby przyspieszenia inflacji zgodnie z lipcową projekcją oraz bardzo szybkiego wzrostu gospodarczego, lub też istotnego osłabienia złotego. Z kolei, do rozpoczęcia cyklu obniżek jeszcze w tym roku, Radę mogłoby skłonić wyraźne osłabienie gospodarki i wynagrodzeń w najbliższych miesiącach albo znacząca aprecjacja krajowej waluty.