Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Rynki zagraniczne: Wyniki amerykańskich spółek wspierają popyt

|
selectedselectedselected
Rynki zagraniczne: Wyniki amerykańskich spółek wspierają popyt  | FXMAG INWESTOR
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Zakończony tydzień na globalnych rynkach akcji miał zostać podporządkowany lipcowemu posiedzeniu FOMC i sygnałom z amerykańskiego banku centralnego, a finalnie został zdominowany przez wyniki kwartalne spółek, które okazały się większą nowością niż wyceniania przez tygodnie finałowa podwyżka stóp procentowych w USA. Niemniej, warto odnotować, iż Fed spełnił oczekiwania rynku oraz własne zapowiedzi i w zgodzie z prognozą wrócił do podwyżek stóp procentowych po czerwcowej pauzie.

W komunikacie i sygnałach z FOMC nie brakło ostrzeżeń przed kolejnymi podwyżkami i uzależnienia przyszłości polityki momentalnej od napływających danych, ale gracze – i w części prezes Rezerwy Federalnej – zakładają, iż bank centralny zostanie zmuszony do uwzględniania odłożonych w czasie efektów już podjętych działań. Sumując, lipcowe posiedzenie FOMC okazało się wydarzeniem pozbawionym niespodzianek i zostało przyjęte jako finalne dla cyklu w polityce monetarnej. Należy jednak odnotować, iż kolejne miesiące będą pod tym względem trudniejsze, gdyż w danych o inflacji zaczną ujawniać się efekty bazowe i trend spadku cen – w minionym tygodniu kolejny raz potwierdzony wskaźnikiem PCE – może okazać się trudny do podtrzymania. Niemniej, po zakończonym tygodniu bazowym scenariuszem granym na rynkach jest stabilizacja polityki Fed przez kilka kolejnych miesięcy.

 

Na polu wyników spółek zakończony tydzień okazał się mieszany, jak również reakcje na poszczególne raporty. Gracze zdawali się selektywnie podchodzić do poszczególnych spółek, ale sumaryczny obraz wyników jest zwyczajnie poprawny. W koszyku już opublikowanych raportów kwartalnych w USA około 80 procent spółek pobiło prognozy zysków, co jest wynikiem lepszym od poprzedniego kwartału i wyników z II kwartału zeszłego roku. Efekty widać po wynikach indeksów, które nie tylko skończyły kolejny tydzień zwyżkami – od 0,7 procent do 2 procent – ale też zameldowały się lub są bliskie wyznaczenia nowych, rocznych maksimów, jednocześnie nowych maksimów hossy. Każdy z ważnych indeksów, nie tylko amerykańskich, jest również na ścieżce do zakończenia lipca wzrostami. Całość sumuje się w obraz rynków, którym sezon wyników nie zaszkodził, choć w przypadku Wall Street będzie to drugi kwartał spadku zysków albo tzw. recesji wynikowej. Ostatni elementem może jawić się jako paradoksalny, ale trzeba pamiętać, iż rynek wyceniał ten scenariusz w przeszłości, a dziś raczej pozycjonuje się pod powrót zysków spółek w przyszłości. Popytowi pomaga w tym powrót scenariusza, w którym Fed zwalczy inflację w kontekście miękkiego lądowania gospodarki amerykańskiej.

Reklama

 

W zarysowanym układzie sił rozpoczynający się właśnie sierpień sprzyja kontynuacji wzrostów, ale nie ma wątpliwości, iż rynki czeka raczej wspinaczka po ścianie strachu niż prosta autostrada i szybkie wyrównanie szczytów poprzedniej hossy. Nad scenariuszem wzrostowym zbierają korekcyjne chmury, z których najważniejszym jest wspomniane wyżej ryzyko powrotu obaw przed agresywną polityką Fed, będącą koniecznością, gdy inflacja zacznie stabilizować się lub odbijać z poziomów dalekich od komfortu amerykańskiego banku centralnego. Wątpliwości muszą wzbudzać również wyceny, których nie poprawiają rynki szybujące na szczytach hossy. W naszej opinii wzrosty potrzebują korekt i wakacyjny sierpień jawi się tu jako dobry okres do poszukania jakiegoś wyciszenia i przygotowania gruntu pod wzrostową końcówkę roku. Korekta jawi się również jako potrzebna z banalnego powodu, którym jest rosnące przekonanie inwestorów – deklarowane w prognozach na drugą połowę roku – iż indeksy nie ugrają już wiele do końca grudnia. Przeciwko takiemu scenariuszowi trzeba jednak postawić zakład, iż końcówki roku w pierwszym roku hossy – a rok 2023 jest pierwszym rokiem nowego rynku byka – sprzyjają raczej pozycjonowaniu się pod kontynuację zwyżek niż pod nową bessę.

Zobacz także: Uwaga, w tym tygodniu wyniki za II kwartał publikują technologiczni giganci

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama