Ostatni tydzień pomimo rewelacyjnego początku, wypadł ostatecznie bardzo mizernie na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Sprawdźmy zatem jak się spisywały najważniejsze indeksy z całego świata.
Sytuacja na rynkach azjatyckich
W poprzednim tygodniu informowaliśmy o zadyszce na giełdach w Azji. W ostatnich dniach była ona kontynuowana, jednak już w znacznie mniejszej skali. Najsłabiej wypały indeksy: All Ordinaries (-2,56%), Shanghai Composite (-1,88%) oraz Hang Seng (-1,19%). Warto z kolei wspomnieć o rewelacyjnym rezultacie indyjskiego indeksu SENSEX, który w ciągu 5 dni zyskał aż +5,86%. Bardzo dobrze poradziła sobie także giełda na Filipinach, gdzie tamtejszy PSEI wzrósł o +2,75%.
Mocna Europa
Rynkowe byki na Starym Kontynencie mają sporo powodów do zadowolenia, ponieważ z 33 europejskich indeksów, aż 27 osiągnęło dodatnią stopę zwrotu. Dodatkowo, ponad połowa z nich urosła 1,5% lub więcej. Aby nie było aż tak różowo, warto zauważyć, że w wielu przypadkach to jedynie poniedziałkowa sesja była odpowiedzialna za tak pozytywny rezultat, a przez resztę tygodnia indeksy utrzymywały się na podobnych poziomach lub nawet traciły uzyskaną wcześniej zdobycz. Dla zobrazowania sytuacji zachęcam do spojrzenia na wykresy tygodniowe indeksów DAX, WIG20, czy CAC40.
Wykres 1: Notowania indeksu DAX (5 dni)
Wykres 2: Notowania indeksu WIG20 (5 dni)
Wykres 3: Notowania indeksu CAC40 (5 dni)
Amerykanie w świetnej formie
Wykrycie koronawirusa u Donalda Trumpa wprowadziło co prawda sporo nerwowości w poczynania amerykańskich inwestorów, jednak ostatecznie udało się dowieźć pozytywne wyniki do końca tygodnia. Na wartości zyskały wszystkie trzy indeksy najważniejsze indeksy ze Stanów Zjednoczonych: Dow Jones Industrial (+1,87%), S&P 500 (+1,52%), Nasdaq Composite (+1,48%). Ciekawymi tematami rynkowymi okazały się również argentyński MERVAL, który zyskał aż +3,83% oraz brazylijska BOVESPA, która straciła -3,08%.