Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Bovespa

Gdy Wall Street kichnie, cały świat ma katar- takie powiedzenie zna większość inwestorów. Jednak tym razem obserwujemy zadziwiającą anomalię. To właśnie w Stanach Zjednoczonych obserwujemy solidną wyprzedaż, natomiast na pozostałych indeksach nie robi ona większego wrażenia.

Europejskie indeksy lśnią zielenią

Aż 25 z 33 indeksów europejskich może się pochwalić dodatnią stopą zwrotu na przestrzeni ostatniego tygodnia. To jeszcze lepszy wynik, niż podczas naszego poprzedniego podsumowania. Niewątpliwymi hitami były: słowacki SAX (+5,15%), brytyjski UK100 (+4,02%), rumuński BET (+3,42%), szwajcarski SMI (+2,82%) oraz niemiecki DAX (+2,80%).

Mieszane nastroje na rynku azjatyckim

W Azji obserwowaliśmy w tym tygodniu zarówno solidne wzrosty: filipiński PSEI (+3,16%), indyjski SNX (+1,28), koreański KOSPI (+1,13%), jak i bolesne spadki: indonezyjski JCI (-4,26%), chiński SHC (-2,83%), chiński SHBS (-2,32%).

Czerwona na Wall Street

Zdecydowanie najwięcej emocji było w tym tygodniu w Stanach Zjednoczonych. Indeks Nasdaq 100 zaliczył przecenę sięgającą -4,60%, Nasdaq Composite - 4,06%, S&P500 -2,51%, a Dow Jones Industrial – 1,66%. Bardzo słabo zachowała się również giełda w Brazylii, gdzie spadki na indeksie Bovespa sięgnęły -2,84%. Za to całkiem nieźle radził sobie argentyński Merval, zyskując +1,70%.

Czytaj więcej