Od 4 kwartałów PKP Cargo SA poprawia wyniki finansowe, zwiększając swoje przychody. Ta poprawa wyników związana jest głównie z cyklicznością, która na rynku przewozów kolejowych występuje. To na co należy zwrócić uwagę to fakt, że PKP Cargo zajmuje się kolejowym przewozem towarów w Polsce. Jest to drugi co do wielkości kolejowy przewoźnik towarowy w Unii Europejskiej (biorąc pod uwagę pracę przewozową). Na całą grupę kapitałową składa się PKP Cargo oraz 14 zależnych podmiotów. Jeżeli spojrzymy na sprawozdania finansowe to trzeba przyznać, że kondycja spółki wygląda dobrze.
Chcesz nauczyć się inwestować? Weź udział w darmowym kursie i poznaj strategię inwestycyjną Dawida Augustyna
Debiut PKP na giełdzie
W 2013 roku miał miejsce debiut PKP Cargo na giełdzie. Zapisy dla inwestorów trwały od 9 października do 21 października. Z ceną maksymalną w ofercie określoną na poziomie 74 zł, inwestorzy nie mogli narzekać na słaby początek notowań. Otwarcie pierwszej sesji nastąpiło po kursie 80.20 zł. Fakt zdarzyła się słabsza sesja w pierwszym tygodniu notowań, ale nawet mimo to jej minimalny kurs nie spadł poniżej maksymalnego kursu z oferty publicznej (co to jest oferta publiczna?). Na pewno udało się zarobić inwestorom krótko i średnioterminowym. W kwietniu 2014 roku na wykresie kursu PKP Cargo pojawiła się formacja podwójnego wierzchołka. Cena maksymalnej tej formacji to zarazem najwyższy kurs PKP Cargo w historii notowań tej spółki (94.75 PLN). Od tamtego czasu kurs PKP Cargo znajduje się w tendencji spadkowej.
Czytaj także: Czy na pewno wiesz czym jest analiza finansowa?
Największy jednosesyjny spadek kursu PKP na giełdzie
Do największego jednosesyjnego spadku na akcjach (czytaj co to są akcje) PKP doszło 16 marca bieżącego roku. Kurs akcji PKP załamał się i z poziomu ponad 57 złotych zanurkował do 48.55. Te ponad 16% spadki były wynikiem publikacji wyników grupy PKP Cargo. W przypadku zysku netto rok do roku symulowany był spadek na poziomie ponad 34%. Spadki niestety dla posiadaczy akcji PKP Cargo nie zatrzymały się tylko po jednej sesji. 23 maja po trzykrotnej próbie ataku na poziom 39.20 zł rynek w końcu rozpoczął falę wzrostową. Trzeba tutaj dodać, że kurs PKP Cargo znajdował się niżej. Tj. w maju 2016 roku akcje PKP Cargo można było nabyć po zaledwie 28 złotych. Co oznacza, że w przeciągu 3 lat od debiutu kurs PKP Cargo zanotował ponad 64 % przecenę.
Co się może wydarzyć na akcjach PKP Cargo
Spoglądając na kilka najważniejszych serwisów na temat analizy fundamentalnej (co to jest analiza fundamentalna) to trzeba przyznać, że sytuacja PKP Cargo jest stabilna. Narzędzie Squaber oceniło kondycję finansową spółki jako dobrą. 3.04 punktów na 5 możliwych.
Czytaj także: 5 najczęściej popełnianych błędów przez początkujących traderów.
Jeżeli zerkniemy na rekomendacje giełdowe to również nie jest źle. Na pewno lepiej niż w przypadku analizowanej wczoraj spółki PKO BP (czytaj więcej). Aktualny kurs to niespełna 50 zł. Ostatnia rekomendacja wydana w czerwcu przez Noble Securities mówiła o Redukcji pozycji na PKP Cargo z ceną docelową 53.10 zł. W tym roku szansę wzrostów najbardziej optymistycznie wycenił Dom Maklerski Vestor z ceną docelową 68 zł i silną rekomendacją Kupuj. Dodać należy, że w dniu wydania rekomendacji za jedną akcje PKP trzeba było płacić 58,80 zł. Od tamtego czasu zanotowaliśmy falę spadkową.
PKP Cargo SA nie należy do spółek regularnie wypłacających dywidendy. Sytuacja gdy inwestorzy mogli liczyć na podział wypracowanego zysku miała miejsce tylko na początku przygody z giełdą. W 2013 roku wypłaconych zostało 3.07 złotych na akcję, a rok później 2.46 zł.
Analiza techniczna PKP Cargo
Spoglądając na wykres ma się nieodparte wrażenie, że brakuje paliwa do wzrostów. Ostatnia fala wzrostowa przybrała postać klina zwyżkującego . W analizie technicznej jest to oznaka słabości i ewentualne wybicie w dół z tej formacji cenowej wygeneruje sygnał sprzedaży. Co ciekawe aktualne wzrosty dotarły do okolic 50% największej przeceny akcji PKP Cargo. Jeżeli na najbliższych sesjach nie uda się pokonać poziomu 50.80 to może się okazać, że na wzrosty przyjdzie inwestorom jeszcze sporo poczekać.
