- Mimo to kurs w przeciągu ostatniego miesiąca jest stratny o ponad 3%.
- Jednak dzięki zwyżce, wskaźniki techniczne i średnie kroczące znacznie się poprawiły.
- Rada Nadzorcza zgodziła się na wypłatę dywidendy zgodnie z propozycją zarządu.
Dalsza część tekstu znajduje się pod materiałem wideo
Spółka odbija na dzisiejszej sesji
Podczas sesji 24 kwietnia spółka PKO BP osiągnęła kurs 62,80 zł za akcję, po czym rozpoczęły się spadki. W trakcie dzisiejszej sesji widać odbicie od tego trendu i o godzinie 12:22 notowania banku drożeją o +2,35% od startu sesji. Aktualny kurs PKO Banku Polskiego wynosi 58,32 zł. Jednak mimo dzisiejszego odbicia notowania PKO Banku Polskiego spadły w ostatni miesiąc o -3,16%.
Zobacz również: Inwestorzy napaleni na akcje tej spółki. Wkrótce najważniejsze wyniki finansowe dla całej giełdy
Analiza techniczna sugeruje „kup”
Dzięki dzisiejszemu wzrostowi prognozy analizy technicznej dla PKO BP uległy znaczącej poprawie. Większość ze wskaźników technicznych i średnich kroczących dla 5-godzinnego interwału jeszcze wczoraj sugerowało „mocne sprzedaj”, gdy obecnie dają sygnał do „kupna”, co podsumowuje panel Investing.com przytoczony poniżej. Warto zaznaczyć, że jednak wiele ze wskaźników dalej utrzymało się na negatywnym poziomie. Przykładowo StochRSI wciąż wynosi 100, czyli maksymalną wysokość, świadczącą o wykupie akcji, co wciąż może zwiastować nadejście spadków.
Zobacz również: Kim jest Klaus Schwab? Założyciel World Economic Forum opuszcza stanowisko
Rada Nadzorcza zaakceptowała wypłatę dywidendy
Rada Nadzorcza wydała wczoraj decyzję, w której zaakceptowano wypłatę dywidendy według propozycji zarządu PKO BP. Akcjonariusze otrzymają za 2023 r. 2,59 zł zysku przypadającego na jedną akcję. Dzień dywidendy przypadnie na 8 sierpnia, a jej wypłata 22 sierpnia. Sumarycznie na cel dywidendy ma zostać przeznaczone 3,238 mld zł, czyli 66,5% zysku netto z 2023 r. Pozostałe środki z ubiegłego roku 1,63 mld zł zostaną przeznaczone na kapitał rezerwowy spółki.
Zobacz również: Ceny mieszkań i czynsze znów wystrzeliły w Wielkiej Brytanii. Powodem bezprecedensowa fala imigracji