Ostatnia sesja sierpnia przyniosła pogorszenie sentymentu i spadki zarówno na krajowej, jak i na zagranicznych giełdach. Uwaga inwestorów skupiona była na spływających danych makroekonomicznych i analizie ich wpływu na politykę monetarną najważniejszych banków centralnych tj. Rezerwy Federalnej i EBC. Szczególną uwagę zwrócił wstępny sierpniowy odczyt inflacji HICP w strefie euro, który okazał się równy poprzedniemu odczytowi sprzed miesiąca (5,3%). Informacja ta zawiodła jednak inwestorów, którzy oczekiwali spadku wskaźnika do 5,1%. Europejski Bank Centralny musi zatem ważyć swoje decyzje – inflacja utrzymuje się na wysokich poziomach, jednak dalsze podnoszenie stóp procentowych może być problemem dla i tak już spowalniającej gospodarki Niemiec.
Krajowi inwestorzy zwrócili natomiast uwagę na wstępny sierpniowy odczyt inflacji CPI w Polsce. Dynamika inflacji konsumenckiej okazała się nieco wyższa niż zakładał rynkowy konsensus (10,1% wobec oczekiwanych 10%). Tym samym nie spełnił się jeden z sugerowanych przez Adama Glapińskiego warunków koniecznych do podjęcia decyzji o obniżce stóp procentowych („jednocyfrowa inflacja”). Mimo to inwestorzy i tak spodziewają się poluzowania polityki pieniężnej na najbliższym posiedzeniu RPP (5-6 września).
Sesja na warszawskim parkiecie upłynęła pod znakiem korekcyjnych nastrojów, a w gronie blue chipów zniżkowało aż 16 z 20 walorów. Uwagę zwraca wyjątkowo duża aktywność inwestorów – na walorach z indeksu WIG20 udało się ugrać przeszło 1,55 mld zł wartości obrotów, co było 3-krotnością średnich obrotów z ostatnich dni. Tak dużą wartość wytłumaczyć można aktywnością inwestorów instytucjonalnych, którzy porządkowali swoje portfele na koniec miesiąca.
Krajowy parkiet będzie miał dziś do wyceny kolejne raporty finansowe spółek. Wczoraj, już po zakończeniu notowań, swoimi kwartalnymi wynikami podzieliły się Comarch (zysk netto przebił oczekiwania o 13,5%, a w stosunku rdr wzrósł o 116%) oraz AmRest (zysk netto okazał się 76% wyższy od rynkowego konsensusu). W kalendarium publikacji makroekonomicznych zwracamy uwagę przede wszystkim na dane o amerykańskim rynku pracy (sierpniowy raport nonfarm payrolls). /ab/
Zobacz także: EBC ponownie wysyła gołębie sygnały. Jak to wpłynie na kurs funta do dolara (GBPUSD)?
