Koniec zeszłego tygodnia przyniósł na warszawski parkiet solidne wzrosty głównych indeksów. Krajowy indeks blue chipów z łatwością przebił opór na poziomie 1955 pkt. i do końca sesji sukcesywnie piął się na północ. Ostatecznie indeks WIG20 zakończył notowania 2,7%-owym wzrostem, a siłę tego wybicia potwierdziła podwyższona aktywność inwestorów - tylko na największych spółkach udało się "ugrać" przeszło 1,05 mld zł wartości obrotów. Wśród głównych segmentów rynku największe spółki zachowały się relatywnie najsilniej, a indeksy spółek o średniej i małej kapitalizacji zaliczyły jedynie nieznaczne podbicia.
W gronie blue chipów zwyżkowały wszystkie z 20 walorów, a motorem wzrostów były przede wszystkim banki, z mBankiem (+6,1%) i Santanderem (+5,8%) na czele. Pozytywnie wyróżniło się także Allegro, które zaliczyło przeszło 5,7%-owy wzrost. Relatywnie najsłabszy, ale wciąż dodatni wynik zanotowały Kruk (+0,7%) i Grupa Kęty (+0,6%). O niecały 1% przeceniły się natomiast akcje Inter Cars, który już po zakończeniu piątkowych notowań podzielił się wynikami finansowymi za I kwartał 2023 roku. Spółka zaraportowała 201,9 mln zł zysku netto, co było wynikiem o 21% wyższym od rynkowego konsensusu i o 74% wyższym w ujęciu rok do roku. Natomiast dzisiaj swoimi kwartalnymi wynikami podzielą się JSW i Comarch.
Dynamiczny wzrost krajowego indeksu WIG20 wyróżnił się na tle rynków bazowych, na których panowały bardziej stonowane nastroje. Zwyżkom na warszawskim parkiecie sprzyjało zachowanie niemieckiego DAX-a, który w piątek notował swoje historyczne maksima. Cieniem na notowaniach kładzie się jednak problem podniesienia pułapu zadłużenia w Stanach Zjednoczonych i obawy o ewentualną niewypłacalność największej światowej gospodarki.
W dzisiejszym kalendarium publikacji makroekonomicznych zwracamy uwagę na kwietniowe dane GUS na temat krajowej gospodarki. Poznamy między innymi dynamikę wzrostu produkcji przemysłowej i zatrudnienia. Perspektywy na dzisiejsze otwarcie w Warszawie są umiarkowanie pozytywne – notowania kontraktów terminowych na główne europejskie indeksy oscylują wokół swoich kursów odniesienia, relatywnie dobrze radzą sobie natomiast azjatyckie rynki wschodzące. Wybicie górą z ostatniej konsolidacji pod oporem 1955 pkt. z pewnością obudziło apetyt inwestorów na dalszy wzrost krajowych spółek. Warto jednak pamiętać, że nad rynkami nieustannie ciąży widmo wysokich stóp procentowych i spowolnienia gospodarczego. /ab/
