Wczoraj odbyła się konferencja prezesa NBP A. Glapińskiego po październikowym posiedzeniu RPP. Nie zmieniła ona w istotny sposób naszej oceny perspektyw polityki monetarnej. A. Glapiński potwierdził naszą opinię, że większość w Radzie (w tym prezes NBP) jest obecnie bardzo niechętna kontynuacji podwyżek stóp procentowych. To się rozumie samo przez się.
Konstelacja wydarzeń przed październikowym posiedzeniem (słaby złoty, jastrzębie główne banki centralne, nasilająca się krajowa presja inflacyjna) była bardzo zachęcająca do ruchu w górę na stopach. A te zostały utrzymane na dotychczasowym poziomie. Prezes NBP potwierdził również główne powody dlaczego została podjęta taka, a nie inna decyzja. Dotychczasowe zacieśnianie monetarne w jego ocenie było prawdopodobnie wystarczające w kontekście możliwości oddziaływania polityki monetarnej na inflację, a zbliżające się spowolnienie gospodarcze ma dokonać reszty destrukcji czynników proinflacyjnych. Jednocześnie furtka do dalszych podwyżek stóp nie została zamknięta przez A. Glapińskiego, z głównym argumentem w postaci wskazań listopadowej projekcji NBP.
Naszym zdaniem ryzyka zewnętrzne i wewnętrzne są wciąż skierowane w stronę utrzymania wysokiej presji inflacyjnej, co w połączeniu ze słabym złotym i jastrzębim Fed, powinno skłonić RPP do wznowienia podwyżek stóp procentowych.
EBC prawdopodobnie utrzyma +75 p.b. w październiku
Wczoraj publikowane były minutes z ostatniego posiedzenia banku. Z tych wynika, że we wrześniu trwała dyskusja pomiędzy podwyżką o 50 p.b. a 75 p.b. Ostatecznie wygrała ta druga opcja, do której przychylili się wszyscy członkowie. I taki zakres ruchu (50-75 p.b.) będzie zapewne wchodził w grę również na październikowym spotkaniu, a patrząc na dane inflacyjne za wrzesień (znów zaskoczenia w górę), bardziej prawdopodobne jest +75 p.b.
Członkowie banku uważają, że długoterminowe oczekiwania inflacyjne są solidnie zakotwiczone (stąd raczej nie przyspieszą tempa podwyżek stóp), ale widać pewne oznaki ich erozji (m.in. dlatego odpada +25 p.b. i raczej również +50 p.b.). To sugeruje, że zmiana nastawienia na mniej jastrzębie jest możliwa, ale tylko wtedy gdy zobaczymy mniejsze momentum inflacyjne.
Raport Rynkowy: Cykl przystopowany, ale niekoniecznie domknięty https://t.co/ww7lFpu2bz
— BM Alior Bank (@bmalior) October 7, 2022