Środowa sesja przyniosła niewielkie ochłodzenie nastrojów na krajowym rynku, co wpisuje się w globalne osłabienia sentymentu. Ale też po serii bardzo dynamicznych wzrostów takie zdarzenie nie powinno nadto dziwić. Na wykresie dziennym po wtorkowej szpulce pojawiła się druga świeca o zbliżonym kształcie, ale na nieco niższym pułapie cenowym. Kurs jest w pobliżu strefy oporu „wakacyjnych” szczytów 1775 pkt. oraz zniesienia 38,2% (1763 pkt.) z wcześniejszej fali spadkowej. Spadek obrotów i LOP sugeruje że przewaga podaży była bardziej powodowana spadkiem popytu oraz realizacją zysków dla długiej pozycji. Wskaźniki podążające za trendem nie wykazują jeszcze żadnych oznak niepokoju, jedynie na RSI jest utrzymany stan nadmiernego wykupienia rynku.
Na wykresie 60-min potwierdziły się wcześniejsze negatywne dywergencje. Kurs powraca do granic wcześniejszego kanału wzrostowego, bardziej to przypomina przejście w trend boczny. Sygnały sprzedaży pojawiły się na MACD i z przecięcia średniej 15-okresowej. W grupie spółek indeksu bazowego zniżkowała większość notowanych spółek. Na giełdach zagranicznych poranne notowania kontraktów terminowych na główne indeksy są przy poziomach wczorajszego popołudnia co powinno stabilizować nastawienie przed dzisiejszym otwarciem krajowego rynku. /mb/