Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Komentarz giełdowy: Nadzieja na odbicie ponownie pod znakiem zapytania

|
selectedselectedselected
Komentarz giełdowy: Nadzieja na odbicie ponownie pod znakiem zapytania | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Wczorajsze spekulacje odnośnie pozytywnych efektów ukraińsko-rosyjskich negocjacji przekazane przez Financial Times okazały się zdecydowanie przedwczesne. Informacje przekazane przez agencję zdementował dziś Kreml, a już wczoraj krytycznie odniósł się do nich ukraiński MSZ. Ukraina zaznaczyła, że wszelkie informacje o postępach w negocjacjach to gra ze strony Rosji, której wcale nie zależy obecnie na deeskalacji militarnych działań.

Armia rosyjska w dalszym ciągu kontynuuje zbrodniczą ofensywę, a rosyjski minister spraw zagranicznych Pieskow zaznaczył, że jeśli postępy w negocjacjach rzeczywiście wystąpią, to Kreml będzie o nich informował. Jest to wyraźny sygnał, że na koniec konfliktu jest jeszcze za wcześnie, co potwierdzają również wczorajsze słowa Joe Bidena o możliwej długiej i krwawej wojnie. Ukraina ma wsparcie Zachodu, nie tylko finansowe, ale również militarne. Wczoraj został przedstawiony w Waszyngtonie kolejny pakiet pomocowy o wartości 800 mln USD zawierający m.in. systemy obrony przeciwlotniczej, drony i pociski Javelin.

Do Ukrainy udała się też delegacja kilku krajów europejskich,

w tym Polski, Słowenii i Czech, a treści rozmów, jakie podjęto z przedstawicielami władz Ukrainy i prezydentem Zełenskim są już znane. Z ust polityków padła m.in. propozycja programu odbudowy Ukrainy i misji pokojowej NATO na Ukrainie, do czego krytycznie zdążył odnieść się kanclerz Niemiec Olaf Scholz oraz Waszyngton. Problemem takiej misji pozostawałby jej trudny do zweryfikowania „pokojowy wymiar”, a wymiana ognia na linii NATO - Rosja mogłaby pogłębić i tak głęboki już kryzys i rozszerzyć konflikt na inne kraje, czego pakt północnoatlantycki chce uniknąć. Jednocześnie Ukraina nawołuje świat do interwencji w obawie, że to nie Kijów jest ostatecznym celem Kremla, który jeśli nie spotka się z twardą odpowiedzią, potencjalnie będzie mógł eskalować napięcia również w innych częściach świata. Widzieliśmy dziś groźby Rosji wobec Bośni, która informowała o potencjalnej chęci dołączenia do NATO. Rosja ewidentnie próbuje w ten sposób ponownie tworzyć potencjalne ogniska zapalne i w razie rozszerzenia konfliktu prawdopodobne mogłaby liczyć na wsparcie ze strony Serbii, która uznała już niepodległość dwóch separatystycznych republik i w przeszłości prowadziła z Bośnią krwawą wojnę. W piątek planowane jest spotkanie przedstawicieli Chin i USA, w trakcie którego poruszona zostanie oczywiście kwestia Ukrainy. Dla Stanów kluczowe pozostają również kwestie związane z Tajwanem oraz światowym handlem, które zapewne również zostaną podniesione. Chiny natomiast w dalszym ciągu walczą z odradzającymi się ogniskami pandemii koronawirusa, które spowalniają i tak będącą już w poważnych problemach chińską gospodarkę. Rząd chiński zapowiedział też program skupu chińskich akcji, co skutkuje dynamicznymi wzrostami słabo radzących sobie ostatnio walorów, takich jak akcje Alibaby (BABA.US) czy Tencent (TMC.US).

Wczorajsze posiedzenie Rezerwy Federalnej nie zaskoczyło rynków,

choć pojawiły się głosy o możliwych podwyżkach o nawet 50 pb w tym roku, a stopy procentowe będą od tej pory rosły na każdym posiedzeniu FOMC. Planowane jest 6 podwyżek w tym roku oraz 3 w 2023, następnie FED planuje obniżyć stopy do poziomu i utrzymywać je na poziomie 2,5%. Jednocześnie na tle zagranicznych banków centralnych Polski czy Węgier polityka FED nie wygląda już tak jastrzębio, a reakcja FEDu na najwyższą od 40 lat inflację jest późna. Rynki bardziej obawiają się przyspieszonej redukcji bilansu, którą FED mógłby zacząć przeprowadzać już w maju. W przeszłości redukcja miała znaczący, negatywny wpływ na ceny akcji i złota. Nie jest jednak jasny rozmiar i czas trwania redukcji, choć prawdopodobnie będzie dużo szybsza niż ostatnia. Dodatkowo ściągane udziały z rynku prawdopodobnie nie będą sprzedawane, co potencjalnie ograniczy jej efekt dla rynku akcyjnego. Warto jednak mieć na uwadze, że aktualne okoliczności rynkowe i makroekonomiczne są bezprecedensowe, przez co przeszłe modele i korelacje cenowe mogą nie nie mieć odzwierciedlenia.

W obliczu eskalacji działań zbrojnych na rynki wraca dziś niepewność

Reklama

a spółki z sektora obronnego jak General Dynamics (GD.US), Lockheed Martin (LMT.US) czy Raytheon (RTX.US) zyskują na otwarciu. Spółki technologiczne tracą, choć akcje Google (GOOG.US) czy Amazon (AMZN.US) radzą sobie relatywnie dobrze. Widzimy dziś wyraźny powrót niepewności na rynkach. Notowania największych amerykańskich banków otworzyły się dziś płasko mimo wczorajszej pozytywnej reakcji cen m.in JP Morgan (JPM.US) w czasie konferencji FEDu. Złoto, które wczoraj w obliczu jastrzębiego posiedzenia Rezerwy Federalnej zbliżało się już do granicy 1900 dolarów, dzisiaj zyskuje i jest już blisko 1950 dolarów, podobną skalę wzrostów notuje srebro. Ropa ponownie zalicza dynamiczne wzrosty, rosnąc na kontraktach powyżej granicy 105 USD, przez co obawy o wieszczone przez analityków ceny na poziomie 200 USD w tym roku nie wydają się zupełnie nierealne, a destrukcja popytu jeszcze nie sięgnęła skali, która mogłaby trwale ograniczyć dalsze wzrosty. 

Wczorajszy trend wzrostowy dziś wyraźnie wytracił pęd

Niemiecki DAX mimo dobrego otwarcia nie zdołał utrzymać wzrostów i osuwa się już o blisko 1.4%, w okolice 14 200 punktów. Stosunkowo dobrze radził sobie dziś polski WIG20, który rośnie już o prawie 2%. Polski indeks napotkał jednak opór w okolicach 2100 punktów. Otwarcie giełdy amerykańskiej odbyło się w mieszanych nastrojach, a rynki mają wyraźny „problem” z interpretacją kierunku, w jakim podąża obecnie gospodarka. W obliczu dalszej eskalacji napięć ponownie najmniej traci przemysłowy indeks Dow Jones, podobnie S&P500, który zachowuje się stabilnie i notowany jest w okolicach wczorajszego zamknięcia. Wyraźnie więcej traci technologiczny NASDAQ, który w ciągu ostatnich optymistycznych na giełdach dni zyskał najwięcej. Indeks spada obecnie o blisko 0,5%. Warto pamiętać, że sytuacja pozostaje bardzo zmienna i wygląda na to, że dopóki konflikt na Ukrainie nie wygaśnie, będziemy mieli do czynienia z wysoką zmiennością na rynku akcji.

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


XTB

XTB

Jesteśmy jednym z największych na świecie brokerów Forex & CFD notowanych na giełdzie. Zapewniamy inwestorom indywidualnym natychmiastowy dostęp do rynków finansowych z całego świata. Posiadamy prawie 20 lat doświadczenia na rynku. W tym czasie otworzyliśmy oddziały w ponad 13 krajach, m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji, Chile i innych.


Reklama
Reklama