Na naszej giełdzie najlepiej radziły sobie dzisiaj sektor energetyczny i bankowy. Akcje spółek energetycznych dalej pozostają pod mocnym wpływem rządowej retoryki dotyczącej wydzielenia aktywów węglowych i ich potencjalnego przejęcia przez Skarb Państwa.
Amerykański rynek po koniec tygodnia przynosi jak na razie mocne spadki, szczególnie w sektorze technologicznym. Nasdaq 100 traci dziś ponad 1,2%. Skutki “boomu AI” odczuwa dziś w szczególności Dell, którego notowania spadają o ponad 22%. Jest to przede wszystkim efekt obawy inwestorów o segment sztucznej inteligencji w wynikach spółki. Od początku tego roku Dell wzrósł o ponad 130%, budując tak mocne wzrosty na podstawie nadziei i predykcji rynku dotyczących wagi roli spółki w ogólnym boomie wokół sztucznej inteligencji. Ostatnie wyniki pokazały jednak, że spółka nie dała rady spełnić wygórowanych oczekiwań. Marża operacyjna segmentu serwerów okazuje się niewystarczająco wysoka, a choć spółka podwyższyła swoje prognozy na cały rok, tak w tym jednym segmencie sprzedaż prawdopodobnie nie będzie miała wysokiej dynamiki. Tym samym w inwestorach narastają pytania dotyczące przyszłości spółki na tym polu, a wyniki tych obaw widać w drastycznym spadku kursu.
Temat AI wydaje się więc dalej bardzo wrażliwą sferą dla spółek. Jeżeli są w stanie dostarczyć wystarczająco mocne wyniki, może on stanowić dodatkową siłę zwiększającą wzrosty (jak w przypadku Nvidii), jednakże kiedy spółka rozczarowuje rynek, mogą one dodatkowo wzmocnić spadkową presję, jak widzieliśmy w przypadku Della