Miniony tydzień nie przyniósł kluczowych zmian, ale jednak zdołał utrzymać inwestorów w dosyć pozytywnych nastrojach. Mogły jej jednak zmącić takie czynniki jak mocny indeks Chicago PMI, ale jednak nie został potwierdzony przez indeks ISM dla przemysłu. Co ciekawe, także piątkowa wypowiedź prezesa Fed nie zmąciła dobrych nastrojów i amerykańskie indeksy weszły wzrostami w nowy tydzień. J. Powell mówił o tym, że Fed jest przygotowany do dalszego podnoszenia stóp jeśli okaże się to koniecznie oraz że nie można jeszcze powiedzieć, że polityka pieniężna jest wystarczająco restrykcyjna.
Rynek najwyraźniej bardziej ufa spływającym danym, które i w strefie euro i w USA wskazują na postępującą dezinflację. W efekcie indeks S&P500 zyskał 0,1% w perspektywie tygodnia, a w Europie, gdzie dane o inflacji w Niemczech i strefie euro okazały się korzystniejsze, zwyżki były już znaczące – DAX poszedł w górę o 2%, a CAC40 o 0,7%.
Wydawało się, że jakąś korektę może zaliczyć GPW, ale jednak napływ kapitału w końcówce tygodnia okazał się bardzo mocny, co jednak pokazuje, że mimo zakusów na środki z Orlenu, inwestorzy uważają, że polskie aktywa są wciąż atrakcyjne. Z kręgów politycznych dobiegały też głosy, że nie ma pomysłów na dalsze sięganie po zyski spółek SP. Indeks WIG zyskał 2,5%, a o jego sile stanowiły w podobnej sile duże, średnie i małe spółki. W WIG20 i mWIG40 mocno wyróżniała się energetyka, która zyskuje na bardziej rynkowym podejściu opozycji i chęci wydzielenia spółek dystrybucyjnych. O sile WIG20 przede wszystkim jednak stanowił sektor bankowy. Startegia „higher for longer”, którą prawdopodobnie serwuje RPP, to dobra wiadomość dla wyników odsetkowych banków. Dodatkowo, propozycja Trzeciej Drogi dotycząca wakacji kredytowych jest mniej kosztowna niż ta autorstwa PiS-u. Negatywnym bohaterem był oczywiście Orlen, zniżkujący o ponad 5%. Poza tym w mWIG40 zwraca uwagę kolejny mocny spadek CI Games (-25%) po źle odebranych wynikach sprzedaży flagowej gry Lords of the Fallen.
W tym tygodniu najważniejsze będą dane z amerykańskiego rynku pracy – najpierw raport ADP, a następnie w piątek oficjalne dane miesięczne za listopad w postaci zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym, prywatnym i stopa bezrobocia. Poza tym z USA istotny będzie jeszcze indeks ISM dla usług i wstępna wersja raportu Uniwersytetu Michigan. Ze strefy euro warto wrócić uwagę na indeks PMI dla usług w wersji finalnej oraz inflację PPI za listopad. W tym tygodniu też RPP będzie podejmować decyzję o stopach i nie powinno tu być zaskoczeń – stopy powinny pozostać bez zmian.
