Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

ING słono płaci za awarię Biura Maklerskiego. Czy poszkodowani inwestorzy mogą czuć się zadowoleni?

|
selectedselectedselected
ING słono płaci za awarię Biura Maklerskiego. Czy poszkodowani inwestorzy mogą czuć się zadowoleni? | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

„Działa wam ING Makler?” - to jedno z najczęściej zadawanych pytań w grudniu na wszelkiego rodzaju forach i grupach społecznościowych związanych z inwestowaniem na warszawskiej giełdzie. Trudno się temu dziwić, gdyż jedno z najpopularniejszych polskich biur maklerskich, jakim jest właśnie BM ING, zaliczyło na początku tego wyjątkowo gorącego miesiąca bardzo poważną wtopę. Inwestorzy posiadający rachunek maklerski w ING przez ponad trzy doby nie mieli jakiegokolwiek dostępu do swoich środków, co było spowodowane poważną awarią systemu informatycznego. Oburzeni klienci domagali się odszkodowań, a samo biuro maklerskie zachęcało do składania reklamacji. Wiemy, że pierwsze z nich są już rozpatrywane. Co istotne - na korzyść poszkodowanych inwestorów.

 

Trzydniowa awaria BM ING

Przejściowe problemy z zalogowaniem się i składaniem zleceń za pośrednictwem aplikacji mobilnej i serwisu ING Makler były zgłaszane przez użytkowników już w środę 2 grudnia. Chyba nikt nie spodziewał się jednak tego, co wydarzy się dzień później - jeszcze przed otwarciem czwartkowej sesji zarówno aplikacja mobilna ING Makler, jak i zakładka Makler w bankowości internetowej Moje ING były całkowicie niedostępne. To samo spotkało infolinię BM ING, która nie wytrzymała naporu zaniepokojonych i zirytowanych klientów - wedle relacji osób posiadających rachunek maklerski w BM ING, dodzwonienie się do konsultanta wymagało nawet wielogodzinnego oczekiwania na linii. Niedługo potem pojawiły się oficjalne komunikaty od BM ING, które poinformowało o awarii, której przyczyną miały być kluczowe dla systemu problemy po stronie bliżej nieokreślonego zewnętrznego dostawcy usług. Awaria została naprawiona dopiero po ponad trzech dobach, a klienci BM ING odzyskali dostęp do swoich rachunków maklerskich w sobotę 5 grudnia tuż przed północą, po przerwie trwającej 79 godzin. W międzyczasie na warszawskiej giełdzie sporo się działo, a klienci BM ING nie tylko nie mogli otwierać nowych transakcji, ale również zamykać bieżących pozycji i reagować na sytuację rynkową, nawet składając dyspozycję telefoniczną. Oprócz tego, do piątku 3 grudnia trwały zapisy na akcje spółki People Can Fly, której debiut był jednym z najbardziej oczekiwanych w tym roku. Posiadacze rachunków maklerskich w BM ING, którzy odłożyli decyzję o wzięciu udziału w pierwszej ofercie publicznej na ostatnią chwilę, z powodu awarii systemu musieli obejść się smakiem. Właśnie taka sytuacja spotkała naszego czytelnika, który złożył reklamację z powodu braku możliwości wzięcia udziału w zapisach na akcje People Can Fly. Odpowiedź BM ING może być zaskakująca.

 

Dom maklerski zwraca pieniądze

Reklama

Reklamacja naszego czytelnika, który z powodu awarii systemu BM ING stracił szansę na wzięcie udziału w pierwszej ofercie publicznej PCF, została rozpatrzona pozytywnie we wtorek 29 grudnia. W odpowiedzi na reklamację BM ING pisze:

Zwrócimy Państwu różnicę między ceną otwarcia w dniu debiutu spółki People Can Fly na giełdzie a ceną akcji, po której przyjmowane były zapisy.

Przy wyliczeniu tej różnicy, uwzględnimy gotówkę, którą mieli Państwo na koncie maklerskim w czasie awarii systemu Makler oraz redukcję zapisów, która wyniosła 98,5%.

Zwrot wykonamy tak szybko, jak to możliwe, ale najpóźniej w ciągu 14 dni od dnia debiutu spółki na giełdzie, który nastąpił 18 grudnia 2020 r.

ing slono placi za awarie biura maklerskiego czy poszkodowani inwestorzy moga czuc sie zadowoleni grafika numer 1ing slono placi za awarie biura maklerskiego czy poszkodowani inwestorzy moga czuc sie zadowoleni grafika numer 1

Reklama

Oznacza to, że klienci BM ING, którzy złożyli reklamację z powodu braku możliwości wzięcia udziału w IPO People Can Fly mogą liczyć na rekompensatę finansową, spowodowaną tzw. utraconymi korzyściami. Przykładowo, jeśli na rachunku maklerskim ING mieliśmy w momencie awarii wolne środki pieniężne w wysokości 50 000 PLN, możemy liczyć na odszkodowanie w kwocie niecałych 624 PLN.

Nasz czytelnik, mimo wielu prób kontaktu z infolinią, za radą konsultanta złożył reklamację za pomocą formularza internetowego. Klienci BM ING, którzy "nie załapali" się na IPO People Can Fly wciąż mogą składać reklamacje, jeśli czują się poszkodowani z tego powodu. 

Na razie nie mamy informacji o rozpatrzeniach reklamacji w innych przypadkach niż brak możliwości wzięcia udziału w pierwszej ofercie publicznej PCF Group. Jeżeli otrzymałeś/aś informację o rozpatrzeniu swojej reklamacji przez BM ING i chcesz anonimowo podzielić się jej wynikiem, napisz do Nas na adres: support@fxmag.pl

 

 

ING posypuje głowę popiołem

Reklama

BM ING zapewnił, że rozpatrzy reklamacje w terminie 30 dni od ich otrzymania, jeżeli zaś nie uda mu się zmieścić w wyznaczonym terminie, poinformuje konkretnego klienta o powodach opóźnienia. Warto również pamiętać o tym, że zgodnie z polskim prawem reklamacja jest automatycznie rozpatrywana na naszą korzyść, jeżeli bank ją otrzymał i nie ustosunkował się do niej w ciągu miesiąca. Jeżeli natomiast czas rozpatrywania reklamacji został przedłużony do 60 dni (po przesłaniu uzasadnienia do strony składającej reklamację) i po tym terminie również nie otrzymaliśmy ostatecznej odpowiedzi na nasze pismo, to reklamacja w świetle prawa także uznawana jest za automatycznie rozpatrzoną na naszą korzyść.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Darek Dziduch

Darek Dziduch

Redaktor portalu FXMAG i wydawca magazynu Inwestor. Nagrywa na YouTube materiały edukacyjne, poruszając tematy związane przede wszystkim z inwestycjami, finansami osobistymi i gospodarką.

Obserwuj autoraTwitter


Reklama
Reklama