Do grona potencjalnych zainteresowanych przejęciem od Commerzbanku większościowego pakietu akcji mBanku dołącza ING Bank Śląski. Dotychczas głównym kandydatem do przejęcia mBanku miał być PKO BP. Informacja o rzekomych planach ING jest nieoficjalna i niepotwierdzona prze bank.
Jak informuje Rzeczpospolita, ING Bank Śląski powołał zespół specjalistów, którzy przeanalizują możliwość i skutki potencjalnego przejęcia mBanku. Sam bank stanowczo odcina się od prasowych doniesień.
ING Bank Sląski jest obecnie czwartym pod względem osiągniętych zysków bankiem w Polsce (1,53 mld PLN w 2018 r.), zaś po przejęciu mBanku stałby się drugim bankiem pod względem wartości zarządzanych aktywów. Wyniosłyby one 290 mld złotych i zbliżyłyby się do pozycji PKO BP, który posiada aktywa o wartości 330 mld złotych.
Commerzbank poinformował o chęci zbycia wszystkich posiadanych udziałów mBanku pod koniec września, przy aktualizacji swojej strategii na najbliższe lata, uzasadniając to chęcią zmniejszenia ryzyka.
Commerzbank jest udziałowcem mBanku od 1995 r., systematycznie zwiększając swoje zaangażowanie kapitałowe do poziomu ok. 70% w 2003 r. Aktualnie niemiecki bank posiada większościowy pakiet akcji mBanku, wynoszący 69,42%.
Udziały mBanku, które chce sprzedać Commerzbank są wyceniane na ponad 9,2 mld złotych. Dotychczas jednym z czołowych kandydatów na ich przejęcie był największy polski bank PKO BP, w którym 29,43% udziałów ma Skarb Państwa. Dla PKO BP inwestycja poniżej 10 mld złotych nie byłaby mocno absorbująca kapitałowo, zaś jej podjęcie byłoby zgodne ze znajdującą się w programie wyborczym PiS ideą „repolonizacji sektora bankowego”.
ING Bank Śląski jest aktualnie wyceniany po 196,6000 PLN za akcję (spadek o 0,71%).
