Dynamika inflacji konsumenckiej jest zatem dokładnie na poziomie celu inflacyjnego NBP, choć warto zauważyć, że był to już drugi z rzędu miesiąc wzrostu wskaźnika inflacji (scenariusz takiego odbicia był prognozowany przez NBP). Ponadto poznaliśmy zgodne z oczekiwaniami dane nt. wydatków i dochodów Amerykanów, w tym śledzony przez Fed wskaźnik inflacji PCE za kwiecień (2,7% w ujęciu r/r).
Na warszawskim parkiecie obserwowaliśmy spadki głównych indeksów, z niewielką poprawą nastrojów w piątek (główne indeksy zaliczyły wtedy nieznaczne odbicia). W ujęciu sektorowym poprawił się sentyment wobec sektora bankowego (subindeks WIG-Banki zaliczył 1,2%-owy wzrost po 3 tygodniach spadków), niemniej jednak nie zdołał on przezwyciężyć spadkowej presji ze strony krajowego przemysłu (solidne spadki zanotowały sektory górniczy, paliwowy i energetyczny).
W kalendarium publikacji makroekonomicznych w tym tygodniu zwracamy uwagę przede wszystkim na wydarzenia związane z polityką monetarną. W kraju w środę opublikowana zostanie decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Mimo utrzymywania się wskaźnika inflacji w celu NBP, rynek nie spodziewa się zmian stóp procentowych co najmniej do przyszłego roku, kiedy znany będzie wpływ odmrożenia cen energii na odczyty inflacyjne. Więcej szczegółów nt. nastawienia RPP do polityki pieniężnej w Polsce poznamy na czwartkowej konferencji jej prezesa Adama Glapińskiego. Ponadto w piątek opublikowany zostanie protokół z poprzedniego posiedzenia RPP (z dni 8-9 maja br.).
Decyzję w sprawie stóp procentowych podejmie także Europejski Bank Centralny (w czwartek). W tym przypadku rynek liczy na pierwszy od września 2023 roku ruch, oczekując obniżki stóp procentowych w strefie euro o 25 pb. Uwagę inwestorów zwróci późniejsza konferencja prasowa Christine Lagarde, w której słowach obserwatorzy rynku będą doszukiwać się wskazówek co do dalszych planów EBC.
W Stanach Zjednoczonych kluczowe będą odczyty dotyczące sytuacji na rynku pracy (we wtorek odczyt liczby wakatów według JOLTS za kwiecień, w środę majowy raport ADP, a w piątek raport nonfarm payrolls). Te dane także będą analizowane w kontekście ścieżki stóp procentowych Rezerwy Federalnej, której członkowie niezmiennie utrzymują restrykcyjne nastawienie. Oczekiwania inwestorów w tej kwestii są bardzo zmienne – na ten moment rynek wycenia zaledwie jedną obniżkę stóp Fed o 25 pb. do końca tego roku. Najbliższe posiedzenie amerykańskiego banku centralnego zaplanowane jest na przyszły tydzień (11-12 czerwca).
Sytuacja techniczna
Indeks WIG utrzymuje długoterminowy trend, który 20 maja ustanowił kolejne historyczne maksimum. Przez ostatnie dwa tygodnie ma miejsce korekta, która sprowadziła kurs poniżej (przełamanej uprzednio) górnej linii długoterminowego kanału wzrostowego. Stwarza to podaży możliwość dalszej korekty, a najbliższe wsparcie znajduje się w okolicy 79000-81000, a następne w rejonie 73500-76000. Ustanowiony niedawno szczyt może być kandydatem na pierwszy opór w przypadku powrotu indeksu w ten rejon. Krótkoterminowy RSI obniżył wartości i nie wskazuje już na wykupienie rynku, co dawałoby bykom szansę na kolejny impuls. Natomiast ADX (obejmujący trendy) po chwilowym premiowaniu byków – osłabił się i aktualnie nie wskazuje na przewagę żadnej ze stron rynkowych.
Indeks mWIG40 nie zdołał jednak pokonać górnej linii długoterminowego kanału wzrostowego, co w ostatnim tygodniu przerodziło się w krótką korektę. Jeśli strona popytowa nie zbierze sił i nie pokona tej bariery, to podaż może zostać zachęcona do realizacji zysków, a to mogłoby doprowadzić kurs do istotnego odbicia się od górnej linii kanału wzrostowego. Najbliższym (nietestowanym jeszcze) wsparciem jest pułap 6475, a kolejnym 6050. Oscylator RSI po spadku w rejon 52 schłodził swoje wykupienie i ponownie stwarza bykom szansę na impuls. Z kolei ADX w tym przypadku nadal premiuje stronę kupującą (gdyż korekta kursu była zbyt krótka, aby istotnie wpłynąć na ten oscylator). Mimo opadania, ADX nadal wskazuje na przewagę byków nad niedźwiedziami (co obrazuje górowanie +DI nad -DI).