Czwartek przyniósł najbardziej wyczekiwane wydarzenie tygodnia, jakim było posiedzenie EBC. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami, Europejski Bank Centralny podniósł stopę depozytową o 75pb do poziomu 0,75%. Jednocześnie, spodziewamy się kontynuacji cyklu podwyżek w strefie euro, na koniec roku stopa depozytowa naszym zdaniem wyniesie 1,50%. Większa niepewność co do ścieżki stóp procentowych obejmuje przyszły rok. Decyzje EBC zależeć będą od danych makro, jednak mimo braku forward guidance prezes Lagarde zasugerowała liczbę kolejnych ruchów w zakresie od 1 do 4 podwyżek oraz podtrzymała wagę walki z inflacją.
W odpowiedzi na powyższe wyraźnie rosły rentowności obligacji, a w przypadku niemieckich bundów rentowności znalazły się najwyżej od czerwca br. przekraczając poziom 1,70%. Przeciwny zwrot osiągnęły rentowności krajowych obligacji, co miało związek z konferencją prezesa Glapińskiego. Prezes NBP zasugerował, że w październiku stopy procentowe pozostaną bez zmian lub dojdzie do podwyżki również o 25pb, co w otoczeniu ponad 15% inflacji zostało odebrane jako gołębie zapowiedzi.
Na rynku akcji podczas wczorajszej sesji przeważały skromne wzrosty, zarówno na indeksach bazowych jak i mniejszych rynkach. Krajowy WIG20 zyskał 0,26% przy obrotach nie przekraczających 0,8 mld PLN. Najlepiej w gronie blue chips wypadł mBank oraz CD Projekt. Na drugim biegunie znalazły się PKN Orlen oraz PGNiG.
Zgodnie naszym poniedziałkowym postem, EBC podniósł dzisiaj stopę depozytową o 75pb do poziomu 0,75%. Jak pisaliśmy wcześniej, spodziewamy się kontynuacji cyklu podwyżek w strefie euro, na koniec roku stopa depozytowa naszym zdaniem wyniesie 1,50%. https://t.co/DieAc9xpuw
— Biuro Maklerskie Banku BNP Paribas (@BM_BNPParibas) September 8, 2022
Oczekiwania co do dzisiejszej sesji
Dzisiejsza sesja w kalendarium makroekonomicznym nie będzie aż tak ciekawa jak wczoraj. Poza sierpniowymi odczytami dynamiki cen konsumenckich w gospodarce Państwa Środka, warto zwrócić uwagę wynik spotkania ministrów ds. energii w UE, którzy mają debatować nad sposobami zażegnania, bądź przynajmniej ograniczenia skutków.
W przypadku WIG20 walka nadal rozgrywa się o poziom 1500 pkt. Jego przekroczenie przynajmniej w krótkim terminie odsunęłoby prawdopodobieństwo kontynuacji spadków, a w pozytywnym scenariuszu można by nawet oczekiwać ataku na lukę bessy z poprzedniego poniedziałku w okolicy 1600 pkt. Niemniej na chwilę obecną bliższym nam scenariuszem pozostaje konsolidacja na bieżących poziomach, gdyż nadal przeważają czynniki negatywne (ryzyko geopolityczne, polityczne przed wyborami, a także regulacyjne), które skutecznie zniechęcają kapitał zagraniczny do lokowania środków na GPW. Ciekawa sytuacja ma miejsce na indeksie najmniejszych spółek, który aktualnie po raz trzeci skutecznie testuje wsparcie na poziomie 16500 pkt.